- Zakażone są pielęgniarki. Osoby, które były z nimi w kontakcie, zostały skierowane na kwarantannę. Są też osoby na L4 - wymienia dyrektorka szpitala pediatrycznego w Bielsku-Białej. W efekcie zamknięto dwa oddziały, ale niemowlęta z nagłymi objawami mają być przyjmowane.
Szpital pediatryczny poinformował w niedzielę na swojej stronie internetowej, że na tydzień zamyka dwa oddziały: niemowlęcy i pediatryczny. "Dzisiaj pacjentów przyjmują szpitale w Cieszynie i Suchej Beskidzkiej, od jutra będą ich przyjmować szpitale w Cieszynie oraz Żywcu" - czytamy.
Powód?
- Zakażone są pielęgniarki. Osoby, które były z nimi w kontakcie, zostały skierowane na kwarantannę. Są też osoby na L4. Zespół pielęgniarski zmniejszył się na tyle, że musieliśmy podjąć działania. O sytuacji poinformowaliśmy sanepid i ościenne szpitale, które mają oddziały pediatryczne - wyjaśnia Ewa Bachta, dyrektorka szpitala.
Koronawirusa mają trzy pielęgniarki. Jak dodaje dyrektorka, dzieci nie są chore na COVID-19. - Prawdopodobnie dziewięcioro z nich zostanie jednak objętych kwarantanną. Nie dlatego, że mają wymaz dodatni. Miały kontakt z pielęgniarką, która jako ostatnia poszła na kwarantannę – wyjaśniła.
Dzieci, których stan na to pozwala, zostaną wypisane do domów.
Chcą zmniejszyć liczbę "łóżek izolacyjnych"
W szpitalu, prowadzonym przez powiat, przebywa obecnie 13 niemowlaków i 16 dzieci na oddziale pediatrycznym.
Oddziały niemowlęcy i pediatryczny zajmują obecnie pierwsze piętro jednego ze szpitalnych budynków. To pokłosie decyzji wojewody o konieczności zabezpieczenia 11 "łóżek izolacyjnych" w placówce. Aby je utworzyć, oddział niemowlęcy z parteru został przeniesiony do pediatrycznego piętro wyżej. Izolatki utworzono na parterze.
- Rozważamy zmniejszenie liczby łóżek izolacyjnych do czterech i powrót oddziału niemowlęcego na parter – powiedziała szefowa placówki. Jak uzasadniła, personel szpitala nie chce bowiem pozostawiać rodziców najmłodszych pacjentów w rozterce i zamierza przyjmować dzieci. - Cieszyn czy Żywiec to nie jest "najbliższa okolica" dla rodzica, którego dziecko ma silne objawy typu gorączka, wymioty, czy biegunka – dodała.
Źródło: PAP, TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: szpital pediatryczny w Bielsku-Białej