Rogatki opuszczają się, kierowca autobusu miejskiego powinien to widzieć z odległości kilku metrów, ale nie zatrzymuje się. Przeciska się pod szlabanem, chwilę później przejeżdża pociąg.
Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe udostępnia nagranie z kamery, zamontowanej na przejeździe kolejowym w Wodzisławiu Śląskim przy ul. Kopernika.
Do zdarzenia doszło 18 marca o godzinie 14.20.
- Nagranie z monitoringu pokazuje, że kierowca omal nie doprowadził do tragedii, przejeżdżając przez tory kolejowe, mimo zamykających się już szlabanów - alarmują policjanci, również udostępniając wideo ku przestrodze.
- Ewidentnie widać, jak kierowca autobusu miejskiego popełnia dwa wykroczenia. Wyjeżdżając z ulicy Skrzyszowskiej na ulicę Kopernika, nie stosuje się do znaku "stop", a następnie, lekceważąc sygnały ostrzegawcze, to jest czerwone światła, przejeżdża przez tory, mimo zamykających się już szlabanów. Naraził w ten sposób na niebezpieczeństwo pasażerów, których przewoził oraz stworzył zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Autobus mógł przecież utknąć między szlabanami - oceniają policjanci.
Na szczęście, zachowanie kierowcy nie zakończyło się tragedią, ale policja próbuje ustalić, kto prowadził autobus, by skierować wniosek o ukaranie.
Poprosiliśmy o komentarz Urząd Miejski w Wodzisławiu Śląskim, nadzorujący lokalną komunikację w mieście. Jak zapewniła nas przedstawicielka urzędu Klaudia Bartkowiak, już w poniedziałek do przewoźnika zostało wysłane pismo z prośbą o wyjaśnienia, a w środę po obejrzeniu nagrania z monitoringu drugie pismo z "wezwaniem do odsunięcia kierowcy z obsługi linii".
- To, co się wydarzyło, jest dla nas sytuacją niedopuszczalną. Na szczęście żadnemu z pasażerów nic się nie stało. Jeśli potwierdzi się ostatecznie wina kierowcy, będzie musiał ponieść konsekwencje. Zewnętrzna firma przewozowa poinformowała nas, że podejmie stosowne kroki - przekazała Bartkowiak.
Za popełnione wykroczenia kierowcy grożą kary aresztu i grzywny.
Autor: mag/gp / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: PKP PLK