Cztery osoby ucierpiały w zderzeniu radiowozu z bmw, do którego doszło w Katowicach. To dwaj policjanci, pasażerka auta i pieszy uderzony znakiem drogowym.
Do wypadku z udziałem radiowozu doszło około godziny 10:30 na skrzyżowaniu ulicy Chorzowskiej – jednej z głównych arterii komunikacyjnych miasta – z ulicą Stęślickiego. Jadący na sygnale radiowóz uderzył w bmw.
- Policjanci ruchu drogowego jechali z sygnałami uprzywilejowanymi do wypadku, na ulicę Katowicką, gdzie doszło do potrącenia na oznakowanym przejściu dla pieszych 28-letniego mężczyzny - mówi Agnieszka Żyłka, rzeczniczka katowickiej policji.
Nie dojechali. Oznakowany radiowóz jadący na sygnale uderzył w bmw.
W pieszego uderzył znak
- Na badania do szpitala przewieziono cztery osoby – dwóch policjantów z drogówki, pasażerkę bmw, uskarżającą się na ból miednicy i 70-letniego pieszego, który został uderzony znakiem drogowym – relacjonuje Żyłka.
Pieszy po badaniach został wypisany ze szpitala. Okoliczności wypadku wyjaśni postępowanie prowadzone pod nadzorem prokuratury.
- Nie ma wskazanego sprawcy, niemniej trzeba podkreślić, że kierujący jadący samochodem uprzywilejowanym za każdym razem musi się upewnić, czy może bezpiecznie wjechać na skrzyżowanie - podkreśla Żyłka.
Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.
Potrącony na pasach 28-latek, do którego jechali policjanci, doznał urazu ręki i nogi.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24