Czuli gaz, zakręcili kurek, otworzyli okna, zapukali do sąsiadów, już mieli wyjść. Polska Spółka Gazownictwa o sprawie

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvn24.pl, TVN24 Katowice
"Mąż przyszedł i powiedział, że śmierdzi gazem na klatce schodowej"
"Mąż przyszedł i powiedział, że śmierdzi gazem na klatce schodowej"Uwaga! TVN
wideo 2/9
0102N111X UWAGA2Uwaga! TVN

Rodzina wikarego opowiedziała dziennikarzom "Uwagi!" TVN, co się działo w plebanii w Katowicach-Szopienicach chwilę przed katastrofą. - Mąż przyszedł i powiedział, że strasznie śmierdzi gazem na klatce schodowej - relacjonowała Joanna Ucińska. - Gdyby mąż nie zakręcił zaworu gazu, toby pewnie nie zostało tam nic - dodała. Dzieci Ucińskich są w szpitalu. Śledztwo w sprawie katastrofy prowadzi prokuratura. A rzecznik Polskiej Spółki Gazownictwa informuje, że tego dnia przed wybuchem nie było żadnego wezwania z plebanii.

Piotr Uciński, wikary parafii ewangelicko-augsburskiej w Katowicach-Szopienicach opowiadał portalowi tvn24.pl, że w piątek (27 stycznia) rano w budynku plebanii przy ulicy Bednorza 20, w której mieszkał z rodzinną, czuł gaz.

Prywatny budynek podłączony był do miejskiej sieci gazowej, gaz używany był do ogrzewania i gotowania. Budynek zawalił się w piątek około godziny 8.30 po wybuchu. Wiodącą hipotezą śledczych jest, że przyczyną katastrofy był wybuch gazu.

Mieszkańcy mówią, że czuli wcześniej gaz

- Mąż przyszedł i powiedział, że strasznie śmierdzi gazem na klatce schodowej - powiedziała dziennikarzom "Uwagi!" TVN Joanna Ucińska, żona wikarego.

- Czuliśmy zapach gazu w klatce schodowej po godzinie 7.30, na pewno przed godziną 8 - mówił nam wcześniej wikary Piotr Uciński.

To było pół godziny przed katastrofą.

Duchowny opisywał nam, że chodził po budynku i powiadamiał o podejrzanym zapachu innych mieszkańców. Dodał też wtedy, że gaz najbardziej wyczuwalny był spod drzwi rodziny, która później najbardziej ucierpiała w katastrofie. - Zapukałem do nich, otworzyli. Ale powiedzieli, że oni nic nie czują - powiedział nam pan Piotr. Podobne słowa przekazała reporterom "Uwagi!" TVN żona wikarego.

Czytaj też: Zawalony budynek, samochody pokryte pyłem. Nagranie chwilę po wybuchu w Katowicach

- Zakręciliśmy główny zawór gazu, pootwieraliśmy okna - mówił Uciński.

Pani Joanna opowiedziała "Uwadze!" TVN, że dopiero się budzili, wstawali. Pan Piotr mówił nam, że mieli zaprowadzić córki do przedszkola. Opowiadał też, że budynek udało się przewietrzyć i gazu już nie było czuć.

Proboszcz dzwonił do "fachowca", do "instalatora"

Feralnego dnia, w piątek rano przed wybuchem, wikary był w kontakcie telefonicznym z proboszczem parafii Adamem Maliną. Proboszcz również mieszkał w plebanii, ale wtedy nie było go na miejscu. Uciński informował proboszcza o zapachu gazu.

Jak powiedział nam Malina, zadzwonił w tej sprawie do "fachowca", do "instalatora". - Chodziło o to, żeby sprawdził szczelność instalacji gazowej. Miał zaraz być na miejscu. Nie zdążył. Pięć - dziesięć minut później budynku już nie było - mówił nam proboszcz.

Rozmawiał o tym także w niedzielę z dziennikarzami TVN24. Podobnie jak Piotr Uciński, mówił o zakręceniu "głównego zaworu gazu".

Proboszcz parafii: od rana na klatce czuć było gaz
Proboszcz parafii: od rana na klatce czuć było gazTVN24

Dopytywaliśmy, kim jest ten fachowiec. Proboszcz odpowiedział, że to jedna z osób, które współpracują z parafią, które im pomagają. W środę na antenie TVN24 powiedział: - Powiadomiliśmy osobę, która mogłaby sprawdzić stan instalacji gazowej. Niestety było za późno, ponieważ wybuch nastąpił chwilę później.

Dopytywany, co to była za osoba, proboszcz doprecyzował: - Była to osoba z uprawnieniami gazowymi. Do sieci gazowniczej mieliśmy dzwonić w następnej kolejności. Natomiast efekt byłby dokładnie taki sam.

W rozmowie z "Uwagą!" TVN pani Joanna wspomniała: - Przyszedł (mąż - red.) i powiedział, że zakręcił, był u sąsiadów i możemy się zbierać, bo panowie z gazowni dali znać że będą o 10.

Polska Spółka Gazownictwa: nie było żadnego wezwania do plebanii

Zapytaliśmy Grzegorza Cendrowskiego, rzecznika Polskiej Spółki Gazownictwa, której podlega pogotowie gazowe (numer alarmowy 992), czy przed 8.30 w piątek 27 stycznia otrzymali wezwanie do budynku przy ulicy Bednorza 20 w Katowicach. - Nie było stamtąd żadnego wezwania - powiedział tvn24.pl Cendrowski.

Wyjaśnił, że gaz ziemny w stanie naturalnym jest bezwonny. - Dlatego przed wtłoczeniem do sieci dystrybucyjnej poddaje się go procesowi sztucznego nawonienia - powiedział.

Chodzi o bezpieczeństwo użytkowników, by reagowali, gdy gaz zaczyna się ulatniać. - Co należy wtedy robić? - dopytaliśmy. - Otworzyć okna i drzwi i jak najszybciej opuścić budynek - powiedział. - Nie wolno włączać urządzeń elektrycznych, zapalać światła. Chodzi o to, żeby nie wzbudzić iskry, która może doprowadzić do wybuchu. Gdy jesteśmy już poza budynkiem, bezpieczni, należy jak najszybciej zadzwonić na numer 992 - poradził rzecznik.

Jak dodał, "pogotowie gazowe podjęło działania niezwłocznie po otrzymaniu zawiadomienia o wybuchu". - Nasze służby potwierdziły, że główny zawór gazu, który znajdował się w skrzynce w ścianie wschodniej tego budynku, nie był zakręcony. Został zamknięty przez straż pożarną w obecności pogotowia gazowego. Natomiast zakręcony był kurek przy kotle gazowym w piwnicy budynku - wyjaśnił.

Podkreślił jednak, że zakręcanie kurka głównego gazu to nie jest zadanie mieszkańców, którzy czują zagrożenie. W takim momencie powinniśmy jak najszybciej się ewakuować.

Huk, siła odrzutu, fala gorąca i obie córki w szpitalu

Pani Joanna - jak powiedziała w "Uwadze!" TVN - usłyszała huk, poczuła siłę odrzutu i falę gorąca. I zobaczyła swoje córki, przysypane gruzem. Dziewczynki krzyczały. Obie tego samego dnia trafiły do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Pięcioletnia Małgosia z niepełnosprawnością ma złamane nogi, trzyletnia Diana - obrażenia wewnętrzne. Obie mają poranione twarze.

Czytaj też: Małgosia i Diana zostały ranne w katastrofie w Katowicach. "Bardzo tęsknią za kotami", ich mama prosi o pomoc

Joanna Ucińska opowiada, co się działo tuż po wybuchu
Joanna Ucińska opowiada, co się działo tuż po wybuchuUwaga TVN

Katastrofa budowlana w Katowicach. W plebanii od lat był konflikt między parafią a jedną z rodzin

W sumie w plebanii mieszkało dziewięć osób. Siedem przeżyło.

Rodzina z mieszkania, z którego wikary miał najbardziej czuć zapach gazu, także ucierpiała w katastrofie. 69-latka i jej 41-letnia córka zginęły na miejscu. Mąż starszej z kobiet w ciężkim stanie trafił do szpitala. W poniedziałek - za zgodą lekarzy - został przesłuchany przez śledczych. Wcześniej, już w piątek przesłuchani zostali pozostali pokrzywdzeni oraz świadkowie zdarzenia na Bednorza 20.

Postępowanie w sprawie katastrofy prowadzi Prokuratura Okręgowa w Katowicach. Jej rzeczniczka Marta Zawada-Dybek przekazała nam we wtorek, że od początku badają wątek sporu między parafią a jedną z rodzin mieszkających w plebanii.

W poniedziałek do niektórych redakcji, także do "Uwagi!" TVN dotarł list, podpisany nazwiskami rodziny, która ucierpiała w katastrofie. Z treści listu wynika, że rodzina miała pretensje do proboszcza o to, że nie płacił pani Halinie składek ZUS przez 17 lat, gdy pracowała na rzecz parafii.

Informację o nieporozumieniach w plebanii potwierdził w rozmowie z PAP w poniedziałek biskup diecezji katowickiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego Marian Niemiec. - Ten konflikt trwał od wielu lat, to był konflikt, który oparł się również o sąd. Sąd przyznał rację parafii - powiedział duchowny.

Jak dodał, tłem nieporozumień były kwestie finansowe. Według biskupa, rodzina, która przed laty zajmowała się kościołem, mieszkała w plebanii i była utrzymywana przez parafię - między innymi nie płaciła czynszu. - Od ładnych paru lat te osoby tylko sobie mieszkały i się sądziły z parafią - wskazał Niemiec. I dodał: - Nie jest też tak, że te osoby były bez środków do życia, otrzymywały emeryturę, pani pracowała.

- Moje relacje z tą rodziną, w zależności od etapu były różne: od dobrych do takich, których dobrymi nie można nazwać. W ostatnim czasie nie byli już osobami związanymi jakkolwiek z parafią. W pewnym momencie zrezygnowali z pełnienia funkcji kościelnego. W związku z tym powinni opuścić lokal, który zajmowali. Umowa przewidywała taką sytuację. Ci państwo płacili tylko za energię elektryczną. Inne opłaty z niewiadomych mi przyczyn nie były uiszczane - powiedział dziennikarzom "Uwagi!" TVN ksiądz Adam Malina, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Katowicach.

Autorka/Autor:mag/ tam

Źródło: "Uwaga!" TVN, tvn24.pl, TVN24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Samolot marynarki wojennej USA został trafiony nad Morzem Czerwonym najprawdopodobniej w wyniku "bratobójczego ognia". Zmusiło to dwóch pilotów do katapultowania się - poinformowała agencja Associated Press.

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

Źródło:
PAP

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

1032 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Organizacja Narodów Zjednoczonych podała, że od początku wojny zginęło ponad 12 tysięcy cywili. W tym roku zginęło ponad 340 cywili, a ponad 1800 zostało rannych.

ONZ o tragicznym bilansie wojny w Ukrainie

ONZ o tragicznym bilansie wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24, PAP, Reuters

Po miesiącu oczekiwania chiński statek Yi Peng wypłynął z duńskiej cieśniny Kattegat. Załoga tego statku jest podejrzana o przerwanie kabli telekomunikacyjnych na Bałtyku w połowie listopada. Trwa śledztwo w sprawie możliwego sabotażu. "Udało się porozmawiać z załogą i sprawdzić kwestie techniczne" - przekazał szef szwedzkiej Komisji do spraw Wypadków.

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

Źródło:
PAP

Fedor Szandor brał udział w walkach w Ukrainie i z bronią w ręku prowadził z okopów wykłady dla swoich studentów. Teraz prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mianował go nowym ambasadorem w Budapeszcie.

Prowadził wykłady z okopów. Zełenski mianował go ambasadorem

Prowadził wykłady z okopów. Zełenski mianował go ambasadorem

Źródło:
PAP

Papież Franciszek jest przeziębiony i nie spotka się z wiernymi w niedzielę przed świętami Bożego Narodzenia. Watykan tłumaczy, że decyzja ma też związek z obowiązkami papieża w przyszłym tygodniu.

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Źródło:
PAP

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Pierwszy dzień astronomicznej zimy nie jest w tym roku rekordowo ciepły, ale jak zaznaczyła synoptyczka IMGW Ewa Łapińska, widać tendencję do tego, że temperatura w tym okresie jest coraz wyższa. Po odwilży w tym tygodniu śnieg w górach zdążył już spaść, ale i tak jest go mało. W Zakopanem w sobotę leżały cztery centymetry białego puchu.

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Źródło:
PAP, IMGW, tvnmeteo.pl

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

50-letniemu lekarzowi z Arabii Saudyjskiej zarzuca się pięciokrotne morderstwo i usiłowanie zabójstwa ponad 200 osób na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu. Premier Donald Tusk po ataku w Niemczech apeluje do prezydenta i posłów PiS. 38 osób zginęło w wypadku autobusu w Brazylii. Viktor Orban, odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego zasugerował, że na Węgrzech "może dochodzić do przypadków udzielania azylu" innym osobom. IMGW wydało ostrzeżenia w związku z niebezpieczną pogodą. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 22 grudnia.

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Źródło:
TVN24, PAP

Wieczorem na placu budowy nowej stacji metra zapadła się ziemia. - Zobaczyliśmy zapadlisko w ziemi na około trzy metry - mówił redakcji Kontakt24 aspirant Mariusz Kapsa ze stołecznej straży pożarnej. Jolanta Maliszewska z MPWiK przekazała, że w niedzielę rano została przywrócona woda do bloków przy ulicy Rayskiego.

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Prezydent elekt USA Donald Trump ogłosił, że zamierza powołać producenta telewizyjnego Marka Burnetta na stanowisko specjalnego wysłannika do Wielkiej Brytanii w swojej nowej administracji. Burnett jest laureatem 13 nagród Emmy.

Laureat nagród Emmy w administracji Trumpa

Laureat nagród Emmy w administracji Trumpa

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl