Ruszył proces kierowcy autobusu. Jest oskarżony o zabójstwo 19-letniej kobiety i usiłowanie zabójstwa trzech innych osób

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24 Katowice, PAP
Łukasz T. usłyszał zarzuty zabójstwa 19-latki i usiłowania zabójstwa dwóch osób (wideo z sierpnia 2021 roku)
Łukasz T. usłyszał zarzuty zabójstwa 19-latki i usiłowania zabójstwa dwóch osób (wideo z sierpnia 2021 roku)TVN24
wideo 2/7
Łukasz T. usłyszał zarzuty zabójstwa 19-latki i usiłowania zabósjtwa dwoch osób TVN24

Według prokuratury, 32-letni Łukasz T. prowadził autobus, będąc pod wpływem środka działającego podobnie jak alkohol i celowo wjechał w ludzi. 19-letnia Barbara zmarła na miejscu. Przed tragedią na jezdni była bójka. Kierowca wyjaśniał w prokuraturze, że bał się bijących się osób i próbował odjechać. W poniedziałek ruszył proces.

W poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Katowicach ruszył proces 32-letniego kierowcy autobusu, który w lipcu ubiegłego roku w centrum Katowic przejechał 19-letnią Barbarę S. Odpowiada za jej zabójstwo, a także usiłowanie zabójstwa trzech innych osób.

Według prokuratury, kierowca celowo wjechał w ludzi, a autobus prowadził będąc pod wpływem tramadolu, który działa podobnie jak alkohol. Mężczyzna w prokuraturze nie przyznał się do winy. Jak tłumaczył, obawiał się agresywnego zachowania osób przebywających na jezdni i próbował odjechać.

Obrona domagała się wyłączenia jawności procesu, jednak pozostałe strony wyraziły sprzeciw.

Akt oskarżenia

Według odczytanego w sądzie aktu oskarżenia, 31 lipca 2021 roku o godzinie 5.45 na ulicy Mickiewicza w Katowicach na wysokości przystanku Łukasz T. najechał najpierw na kobietę, która stała na jezdni tyłem do nadjeżdżającego autobusu. Kobieta przewróciła się, ale została odciągnięta z jezdni przez dwóch mężczyzn i nic poważnego jej się nie stało.

Kilka sekund później T. najechał na kolejne trzy osoby - dwóch mężczyzn i drugą kobietę. - Gwałtownie ruszył w ich kierunku, najechał na stojącą na jezdni, zwróconą tyłem do czoła autobusu Barbarę S., powodując jej upadek, a następnie kontynuując jazdę najechał na nią - czytał prokurator Rafał Nagrodzki.

Dalej wymienił obrażenia, jakich doznała 19-latka. Wynika z nich, że kobieta została zmiażdżona przez autobus.

Mężczyznom nic się nie stało. Prokurator podkreślał, że Łukasz T. chciał "pozbawić życia więcej niż jedną osobę".

Oskarżony kierowca: żałuję, że sprawy przybrały taki tor, a nie inny

Oskarżony przepraszał w poniedziałek obecnego w sądzie ojca Barbary S. Przekonywał, że gdyby wiedział, że 19-latka znalazła się pod kołami autobusu, na pewno by się zatrzymał. - Żałuję, że sprawy przybrały taki tor, a nie inny - oświadczył T. i dodał, że gdyby mógł, cofnąłby czas i przywrócił życie 19-latce.

Zaznaczył, że chciałby chociaż finansowo zadośćuczynić dwójce dzieci osieroconych przez Barbarę. - Żałuję strasznie - podkreślił.

Kierowca autobusu przed sądem za zabójstwo 19-letniej kobiety na ulicyTVN24

Czytaj też: Kochająca mama, dobry kierowca autobusu. Spotkali się na złej ulicy

Najbardziej wystraszył się otwarcia drzwi przez kogoś z ulicy

Łukasz T. opowiadał w sądzie, jakie życie wiódł przed wypadkiem. Kupił mieszkanie na kredyt, używał samochodu wspólnie z matką. Kształcił się na grafika programistę, chciał otworzyć firmę. Biegał, jeździł na rowerze, chodził po górach. Dwa razy ciężko przeżył rozstanie z kobietą. Brał tabletki na rzucenie palenia. Celowo - jak twierdził - wybrał lek bez przeciwskazań do prowadzenia pojazdów.

W Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej w Katowicach pracował siedem lat. Feralnego dnia prowadził autobus linii 910. Rozpoczął pracę o 3.30.

Przystanek na Mickiewicza, gdzie potrącił Barbarę S., znajduje się w centrum Katowic za zakrętem. Kierowca przyznał, że mógł się zatrzymać wcześniej, zaraz za zakrętem, ale podjechał do bijącej się na jezdni grupy. Nie potrafił wyjaśnić dlaczego. - To był mój kierunek jazdy - mówił.

Opowiadał, że najbardziej wystraszyło go otwarcie drzwi przez kogoś z ulicy. Wymagało to siły, bo drzwi były pneumatyczne. Otwarcie drzwi automatycznie uruchomiło hamulec i autobus stanął.

- Jeżeli on miał na tyle siły, żeby jednym kopnięciem otworzyć te drzwi, co nie jest łatwe, to wystraszyłem się, że jak wejdzie do autobusu i ta grupka osób, to ja sobie nie dam rady. Tego się wystraszyłem, że mogą mi coś zrobić. Miałem pięciu albo sześciu pasażerów w autobusie. Byłem odpowiedzialny za ich bezpieczeństwo - mówił Łukasz T.

Tragiczny wypadek w KatowicachŚląska policja

Opowiadał, że wpadł w panikę. Twierdzi, że był atakowany z obu stron, naciskał klakson, obracał się na lewo i prawo i "autobus nagle ruszył do przodu". Sędzia dopytał go, czy ruszył sam. T. odpowiedział, że nie pamięta.

- Byłem zdezorientowany. Obróciłem się w kierunku jazdy i nikogo nie widziałem przed autobusem. Ucieszyłem się, że tłum się rozbiegł - opowiadał.

Postanowił obsłużyć przystanek na Mickiewicza. Zatrzymał się. Ale nie otworzył drzwi. - Bo jak zerknąłem w drugie lusterko, to widziałem że tłum dalej napiera. Bałem się, że wejdą do autobusu i zrobią krzywdę mi i pasażerom - relacjonował.

Zmienił decyzję, żeby jechać z pasażerami do zajezdni. Pamięta, że gonił go tłum. Gdy był już prawie na miejscu, drogę zajechał mu radiowóz. - O tym, że ktoś mi wpadł pod autobus dowiedziałem się od policjantów - stwierdził.

Dodał, że w drodze między przystankiem a zajezdnią nikt z pasażerów mu nie powiedział, że ktoś jest pod autobusem. Sam nie słyszał żadnych uderzeń w podwozie. Pamięta tylko biegnący za autobusem tłum, krzyki, wyzwiska oraz płacz jednego z pasażerów. Dopytywany przez sąd przyznał, że słyszał huk i zatrzymał się, ale nie widział, żeby kogoś uderzył. Wyjaśniał, że widoczność z przodu ograniczała budowa kabiny kierowcy i że nie miał czasu rozglądać się.

Bójka i śmierć Barbary

Wątek bójki na jezdni, która miała poprzedzić tragedię został wyodrębniony z głównego postępowania. Sprawę rozpatrywała Prokuratura Rejonowa Katowice - Północ.

Całe zdarzenie, od bójki po śmiertelne potrącenie, zostało zarejestrowane telefonami przez świadków. Na nagraniach, które trafiły do sieci, widać, że bijący się na jezdni ludzie tarasują drogę autobusowi. Szarpią się, przepychają, kopią, upadają. Słychać klakson - najprawdopodobniej z autobusu Łukasza T. Dźwięczy nieprzerwanie, a uczestnicy bójki nie reagują. T. jedzie i prawą stroną maski potrąca dziewczynę w żółtej bluzce, która była na jezdni, cofając się w stronę autobusu. Dziewczyna potyka się, ostatecznie nic jej się nie stało.

Śmiertelne potrącenie 19-latki - wyjaśnienia kierowcy
Śmiertelne potrącenie 19-latki - wyjaśnienia kierowcyFakty TVN

Autobus staje. Wtedy na jezdnię wybiegają Barbara i jej partner: najpierw on, za nim ona. Mężczyzna macha rękami w stronę autobusu, po chwili on i Barbara odwracają się do grupy na jezdni, tyłem do autobusu. Przednie drzwi autobusu uchylają się na moment (to drzwi pneumatyczne i można je otworzyć siłowo). T. znowu rusza. Przodem autobusu uderza Barbarę w plecy, dziewczyna przewraca się na jezdnię i znika pod pojazdem. Przed autobusem zostaje partner Barbary. Popychany maską pojazdu w końcu ucieka.

Śledczy wykazali, że bójka miała miejsce, ale dochodzenie w tej sprawie zostało umorzone, ponieważ wedle prokuratury w zdarzeniu nie było wszystkich znamion przestępstwa.

Liczne opinie biegłych, eksperyment procesowy

Jak informowała na swojej stronie prokuratura okręgowa, w głównym śledztwie "zebrano bardzo obszerny materiał dowodowy." Przesłuchano świadków, w tym osoby, które w chwili tragedii były na jezdni ulicy Mickiewicza, a także te, które znajdowały się w pobliżu tego miejsca.

Śledczy zabezpieczyli nagrania, na których utrwalony został przebieg zdarzenia. Uzyskali liczne opinie biegłych: z zakresu medycyny sądowej, badań fizykochemicznych, toksykologii i chemii sądowej, biologii i genetyki sądowej, informatyki, ruchu drogowego. Przeprowadzili także eksperyment procesowy na miejscu zdarzenia.

Czytaj też: Kiedy godzisz się na czyjąś śmierć, możesz zostać skazany za zabójstwo

"Celowo najechał na jedną z kobiet, następnie na kolejną, która zmarła"

Jak czytamy na stronie prokuratury, uzyskane dowody w jej ocenie wskazują na to, że "kierowca widział pokrzywdzonych i celowo najechał najpierw na jedną z kobiet, usiłując pozbawić ją życia, a następnie z zamiarem pozbawienia życia najechał na kolejną pokrzywdzoną, która zmarła w wyniku poniesionych obrażeń oraz próbował najechać dwóch kolejnych mężczyzn".

Czytaj też: "Musiał liczyć się z tym, że ruszając, może kogoś potrącić". Nie żyje 19-latka, kierowca z zarzutem zabójstwa

Z opinii biegłych wynika, że kierowca przed zdarzeniem zażył substancje psychoaktywne, w tym tramadol. "Prowadzenie autobusu pod wpływem tramadolu, środka działającego podobnie do alkoholu, równoważne jest ze stanem nietrzeźwości w odniesieniu do alkoholu etylowego" - podkreśla prokuratura.

Czytaj też: Prokuratura: kierowca autobusu, który śmiertelnie przejechał 19-latkę, był pod wpływem leków

Prokuratura nie potwierdza, że osoby na jezdni były agresywne w stosunku do kierowcy

Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. W śledztwie wyjaśniał między innymi, że obawiał się agresywnego zachowania osób przebywających na jezdni. Według prokuratury dowody nie potwierdzają "faktu agresywnego zachowania się uczestników grupy w stosunku do kierującego pojazdem".

32-latek do procesu przebywał w areszcie. Grozi mu dożywotnie więzienie.

Autorka/Autor:mag/ tam

Źródło: TVN24 Katowice, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W niedzielę o godzinie 16 w Krakowie odbędzie się obywatelskie spotkanie z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Podczas wydarzenia zostanie ogłoszona decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta - przekazał w piątek rzecznik PiS Rafał Bochenek.

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

Źródło:
PAP, TVN24

CBOS zbadał preferencje partyjne Polaków w drugiej połowie listopada. Gdyby wybory do Sejmu odbyły się teraz, Koalicja Obywatelska zdobyłaby 32 proc. głosów, Prawo i Sprawiedliwość - 31 proc., Konfederacja - 13 proc. W komentarzu zwrócono uwagę na prawdopodobny wpływ wyborów w USA na wzrost poparcia dla PiS.

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

Źródło:
PAP

Firma Northvolt kończy działalność związaną z rozwojem i produkcją magazynów energii w Gdańsku - ogłosili przedstawiciele firmy. Jak dodano, koncern szuka kupca na zakład w tym mieście.

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Źródło:
PAP

Trybunał Konstytucyjny uznał, że odsunięcie Dariusza Barskiego z funkcji prokuratora krajowego było niezgodne z konstytucją. Do orzeczenia odniosła się rzeczniczka prokuratora generalnego i Prokuratury Krajowej, która oceniła, że budzi ono "pewne wątpliwości w kontekście zakresu rozstrzygnięcia". Prokurator Anna Adamiak zauważyła też, że w składzie orzekającym zasiadało dwoje sędziów, którzy podlegają z mocy prawa wyłączeniu.

Trybunał Konstytucyjny w sprawie Barskiego "wyszedł poza przysługującą mu kompetencję"

Trybunał Konstytucyjny w sprawie Barskiego "wyszedł poza przysługującą mu kompetencję"

Źródło:
TVN24, PAP

W czwartkowe popołudnie w stanie Alabama stracono Careya Dale Graysona, skazanego za zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku. Jak podkreślają amerykańskie media, był on trzecią jak dotąd osobą, w stosunku do której karę śmierci wykonano poprzez uduszenie azotem.

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Źródło:
USA Today, CNN, tvn24.pl

Wiedeńska policja w piątek znalazła w pobliżu szpitala w stolicy Austrii ciało noworodka. Dzień wcześniej służby informowały o szeroko zakrojonych poszukiwaniach dziecka, które zniknęło z sali na oddziale neonatologicznym.

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Źródło:
APA, ENEX, ORF, tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił wszystkich trzech oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony w 1992 roku. - Błędy i niekonsekwencje prokuratury w postępowaniu przygotowawczym doprowadziły do takiego wyroku - powiedział na początku uzasadnienia orzeczenia sędzia Stanisław Zdun.

Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie zabójstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony

Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie zabójstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Kolejne trzy osoby usłyszały zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. W sumie podejrzanych jest osiem osób, w tym były prezes agencji i Paweł S., twórca marki Red is Bad, który po deportacji z Dominikany siedzi w areszcie.

Policjant miał pomóc Pawłowi S. wypłacić z banków 3,5 miliona złotych

Policjant miał pomóc Pawłowi S. wypłacić z banków 3,5 miliona złotych

Źródło:
tvn24.pl/ Prokuratura Krajowa

33-letni kierujący samochodem osobowym nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i wjechał do sklepu. Jak informuje policja w Żorach (Śląskie), nikomu nic się nie stało, a mężczyzna został ukarany wysokim mandatem.

Stracił panowanie nad autem i wjechał do sklepu

Stracił panowanie nad autem i wjechał do sklepu

Źródło:
tvn24.pl

Grupa saperów została wysłana na teren lotniska Gatwick pod Londynem po tym, gdy służby bezpieczeństwa zidentyfikowały w jednym z bagaży zakazany przedmiot. Wcześniej jeden z dwóch terminali lotniska został ewakuowany. Po zakończonej akcji policji został ponownie otwarty.

"Incydent zagrażający bezpieczeństwu". Terminal londyńskiego lotniska ewakuowany

"Incydent zagrażający bezpieczeństwu". Terminal londyńskiego lotniska ewakuowany

Źródło:
Reuters, PAP

Ubiegłoroczna koronacja Karola III kosztowała Wielką Brytanię 72 miliony funtów - ujawniono w opublikowanym w czwartek rządowym raporcie. Była to największa uroczystość na Wyspach od 70 lat, której przebieg śledziły dwa miliardy osób na całym świecie. Władze opisały ją jako "moment, który zdarza się raz na pokolenie". Zdaniem przeciwników monarchii wydarzenie zorganizowano jednak zbyt wystawnie i oskarżają oni rząd o marnotrawienie publicznych pieniędzy "na paradę jednej osoby".  

Ujawniono koszt koronacji Karola III. "Nieprzyzwoity"

Ujawniono koszt koronacji Karola III. "Nieprzyzwoity"

Źródło:
PAP, The Guardian, BBC

Biznesmen z Sycylii odnalazł na terenie swojej posiadłości końską głowę. Przed wejściem do jego domu ułożono też fragmenty innych martwych zwierząt. Zdaniem lokalnych śledczych może to stanowić reakcję na jego odmowę współpracy z mafią, nawiązującą do sceny z filmu "Ojciec chrzestny" Francisa Forda Coppoli.  

Głowa konia w posiadłości sycylijskiego biznesmena. Sceny niczym z "Ojca chrzestnego"

Głowa konia w posiadłości sycylijskiego biznesmena. Sceny niczym z "Ojca chrzestnego"

Źródło:
Rai News, The Guardian

"Ogromny błąd", "wpadnięcie w pułapkę", "zdrada interesów" - tak oceniana jest pierwsza podróż zagraniczna nowego prezydenta Indonezji do Chin. W podpisanych wówczas dokumentach znalazł się zapis, który wskazuje na uznanie istnienia chińskich roszczeń terytorialnych. Eksperci nie mają wątpliwości: Pekin zyskał cenną amunicję do dalszego łamania prawa międzynarodowego, a cały region może z tego powodu ucierpieć.

Wpadli w "pułapkę" zastawioną przez Chiny. Pekin zyskał w sporze cenną amunicję

Wpadli w "pułapkę" zastawioną przez Chiny. Pekin zyskał w sporze cenną amunicję

Źródło:
tvn24.pl

Amerykański przedsiębiorca z Miami, Stephen P. Lynch, stara się kupić gazociąg Nord Stream 2, uszkodzony w 2022 roku w wyniku aktu sabotażu - powiadomił w piątek dziennik "Wall Street Journal". Lynch uważa, że przejęcie gazociągu odpowiada interesom USA w perspektywie długookresowej i zwiększa szanse na pokój w Ukrainie.

Przedsiębiorca z Miami chce kupić Nord Stream 2

Przedsiębiorca z Miami chce kupić Nord Stream 2

Źródło:
PAP

Na drodze ekspresowej S12 na Lubelszczyźnie kierująca samochodem osobowym przeoczyła zjazd na węźle Nałęczów. Najpierw zatrzymała się na pasie awaryjnym, a następnie zaczęła cofać, doprowadzając do kolizji z nadjeżdżającym pojazdem. Nagranie ku przestrodze opublikowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Przeoczyła zjazd i zaczęła cofać. Szokujące nagranie z drogi ekspresowej

Przeoczyła zjazd i zaczęła cofać. Szokujące nagranie z drogi ekspresowej

Źródło:
tvn24.pl

PKO BP, ING Bank Śląski, mBank, Bank Pocztowy i Velo Bank - klienci tych banków muszą się przygotować na utrudnienia z powodu prac serwisowych zaplanowanych na najbliższe dni. W niektórych przypadkach pojawią się trudności z aplikacją, płatnościami, a także wypłatą pieniędzy z bankomatów.

Utrudnienia w bankach. "Płatność nie będzie możliwa"

Utrudnienia w bankach. "Płatność nie będzie możliwa"

Źródło:
tvn24.pl

Minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak podpisał rozporządzenie wprowadzające obowiązek stosowania czujek pożarowych w lokalach mieszkalnych. "Nadrzędnym celem tej zmiany jest ograniczenie liczby ofiar śmiertelnych i osób rannych w pożarach oraz zatruć tlenkiem węgla, czyli czadem" - napisano w uzasadnieniu rozporządzenia.

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Źródło:
PAP

88-latek z Białegostoku w niekonwencjonalny sposób oszukał przestępców. Zamiast 40 tysięcy złotych włożył do reklamówki chusteczki, okładając je banknotami o niskich nominałach. Przywiązał też sznurek, który trzymał w dłoni i czekał, aż po drugiej stronie drzwi ktoś przyjdzie po pakunek. Gdy to nastąpiło, szarpnął. Oszust uciekł. W związku z tą nietypową, choć skuteczną akcją zapytaliśmy policję o to, jak powinny zachować się ofiary tego typu oszustw, by nie narazić się na niebezpieczeństwo.

Senior przechytrzył oszusta. Policja radzi, jak zachować się w takiej sytuacji. "Lepiej od razu do nas zadzwonić"

Senior przechytrzył oszusta. Policja radzi, jak zachować się w takiej sytuacji. "Lepiej od razu do nas zadzwonić"

Źródło:
tvn24.pl

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

To są ludzie, którzy naprawdę poświęcają swoje życie dla dzieci - mówił o nauczycielach premier Donald Tusk na Krajowym Zjeździe Delegatów Związku Nauczycielstwa Polskiego. Przeprosił środowisko oświaty za "agresywne podejście" poprzedniej władzy, podziękował za misję, którą spełniają w szkołach i obiecał przyspieszenie prac nad projektem nowelizacji Karty Nauczyciela.

Tusk przeprasza, dziękuje i obiecuje nauczycielom "przyspieszenie"

Tusk przeprasza, dziękuje i obiecuje nauczycielom "przyspieszenie"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Wykształcony, wierny tradycji i niezależny wobec partii politycznej – taki zdaniem uczestników najnowszego sondażu dla Radia ZET powinien być idealny kandydat na prezydenta. W badaniu zapytano Polaków też o preferowane wiek, płeć, orientację oraz wyznanie głowy państwa.  

Idealny kandydat na prezydenta. Tych cech oczekują Polacy

Idealny kandydat na prezydenta. Tych cech oczekują Polacy

Źródło:
Radio ZET

Jedna osoba zginęła w karambolu siedmiu samochodów na dolnośląskim odcinku autostrady A4. Na wysokości miejscowości Gromadka, niedaleko Bolesławca, zderzyły się cztery pojazdy ciężarowe, dwa osobowe i bus. Autostrada jest zablokowana w obu kierunkach.

Karambol na autostradzie A4. Jedna osoba nie żyje

Karambol na autostradzie A4. Jedna osoba nie żyje

Źródło:
GDDKiA
"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Cyfrowi wydawcy są zaniepokojeni. Google zapowiedział testowe usunięcie z wyszukiwarki treści publikowanych przez media informacyjne. Zmiana ma dotyczyć jednego procenta użytkowników, ale i tak to ruch niepokojący, pewnego rodzaju presja i straszak. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

Źródło:
TVN24

Nie mam za co przepraszać - tak na pytania o swoją wypowiedź dotyczącą Pawła Cz. odpowiada prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Wcześniej w wywiadzie sugerował, że były rektor Collegium Humanum miał oskarżyć prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka, by wyjść z aresztu. Wspomniał przy tym o jego domniemanej orientacji seksualnej. - Przeprosić to bardzo mało - uważa Ryszard Kalisz, obrońca Pawła Cz. Według działaczy Kampanii Przeciwko Homofobii wypowiedzi Jaśkowiaka są dyskryminujące i stygmatyzują społeczność LGBT+.

Jaśkowiak: nie mam za co przepraszać. Kalisz: przeprosić to bardzo mało

Jaśkowiak: nie mam za co przepraszać. Kalisz: przeprosić to bardzo mało

Źródło:
TVN24, tvn24.pl, TOK FM, Radio Poznań

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl