Przejście dla pieszych w centrum Gliwic. Pasy z sygnalizacją. Kobieta przechodzi na drugą stronę i w połowie jezdni omal nie sprząta jej z drogi rozpędzona koparko - ładowarka. - Szczęściem uniknęła potrącenia, od tragedii dzieliła ją sekunda - policjanci komentują zapis z monitoringu. Kierowca skasował słup sygnalizacyjny i uciekł. Zatrzymali go dzięki nagraniu z monitoringu.
Zarządca dróg w Gliwicach zawiadomił policję, że na ul. Dąbrowskiego w okolicy przejścia dla pieszych został zniszczony słup sygnalizacyjny.
Policjanci otrzymali od drogowców także zapis z monitoringu, obrazujący powstanie szkody. Gdy zobaczyli film, zmroziło ich z przerażenia.
Maszyna budowlana położyła słup na ziemi. Zanim jednak w niego wjechała, przemknęła przez pasy tuż przed pieszą, co widać na filmie. Jak podają policjanci, koparka otarła się o młodą kobietę. - Na szczęście uniknęła potrącenia. Od tragicznego zdarzenia dzieliła dosłownie sekunda - mówi Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji.
Mundurowi ustalili, że kobieta przechodziła przez jezdnię prawidłowo, po pasach, na zielonym. Na wideo widać, że wraz z nią na drugą stronę ruchliwej ulicy chciała przejść starsza kobieta. Już wystawiła nogę na przejście, ale cofnęła się, gdy prawdopodobnie dostrzegła rozpędzoną koparkę.
Policjanci nie mają wątpliwości, że to zachowanie kierowcy koparki było karygodne. W dodatku uciekł.
Wycofał, rozejrzał się na boki i odjechał
Dalsze nagranie z monitoringu pokazuje, co kierowca zrobił po skasowaniu słupa. - Wycofał, rozejrzał się na boki i odjechał - mówi Słomski.
Policjanci odczytali z zapisów wideo numery rejestracyjne pojazdu - zabezpieczony monitoring pomógł prześledzić całą trasę przejazdu.
W ten sposób dotarli do kierowcy koparki. - Przyznał się, że doprowadził do kolizji. Jak wyjaśniał, był przekonany, że zdąży przejechać przez pasy przed zapaleniem się zielonego światła dla pieszych - mówi Słomski.
Odebrano mu prawo jazdy, odpowie za wykroczenie przed sądem.
Koparka przejechała na zielonym po pasach w Gliwicach:
Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja