Dzień po skatowaniu Kamila rodzinę odwiedzili pracownicy socjalni. "Nie podjęli adekwatnych działań"

Źródło:
tvn24.pl
Adwokatka o zmianach po wprowadzeniu tzw. ustawy Kamilka
Adwokatka o zmianach po wprowadzeniu tzw. ustawy KamilkaTVN24
wideo 2/10
Adwokatka o zmianach po wprowadzeniu tzw. ustawy KamilkaTVN24

Ośmioletni Kamil został rozlegle poparzony wrzątkiem w środę. Nie był to jego pierwszy "wypadek". Następnego dnia rano matka zawiadomiła szkołę, że syn polał się ciepłą herbatą. W szkole nie wiedzieli, że w tej rodzinie jest Niebieska karta. Był czwartek. Do drzwi chłopca zapukali pracownicy socjalni. Wiedzieli już o Niebieskiej karcie, ale nie o "wypadku" dziecka i nieobecności w szkole. Skatowany ośmiolatek nie otrzymał pomocy. Lekarze dotarli do niego dopiero po pięciu dniach, kiedy było już za późno.

Ośmioletni Kamil zmarł, bo został rozlegle poparzony i nie otrzymał na czas pomocy medycznej. Gdy wreszcie trafił do szpitala po pięciu dniach cierpienia, lekarze przez miesiąc walczyli o jego życie, ale poza uśmierzeniem bólu nie mogli mu już pomóc.

Czytaj też: Lekarz Kamila: nie widziałem żadnego efektu wcześniejszego leczenia, musiało to być duże cierpienie

Tragedia rozgrywała się w Częstochowie od marca do maja 2023 roku. Śledztwo w tej sprawie toczy się do dzisiaj. Prowadzi je Prokuratora Regionalna w Gdańsku. Głównym podejrzanym jest ojczym chłopca. Miał pobić Kamila, oblać wrzątkiem z bojlera i rzucić na rozgrzany piec węglowy. Za brak reakcji i pomocy odpowiedzą matka chłopca oraz inni krewni, z którymi mieszkał: wuj, ciotka i pełnoletni kuzyn.

Znęcanie się ojczyma i matki nad Kamilem miało trwać znacznie dłużej, także w Olkuszu, gdzie przez kilka miesięcy na przełomie 2022 i 2023 roku mieszkała rodzina. Prokuratura bada rolę służb, które w tym czasie powinny sprawować opiekę i kontrolę nad rodziną: ośrodków pomocy, kuratorów sądowych, sądów rodzinnych w Częstochowie i w Olkuszu. W tym drugim wątku jeszcze nikt nie usłyszał zarzutów, a prokuratura nie udziela żadnych informacji.

Czy do tragedii by nie doszło, gdyby obowiązywały wtedy przepisy, które wchodzą w życie dzisiaj? Chodzi o Nowelizację Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, nazywaną ustawą Kamilka, bo intensywne prace nad nią ruszyły po jego śmierci.

Z kontroli, które przeprowadził Śląski Urząd Wojewódzki w częstochowskim MOPS-ie, wynika, że pracownicy tego ośrodka nie wykorzystywali wszystkich uprawnień i możliwości, które mieli jeszcze przed nowelizacją przepisów, na podstawie ustawy o pomocy społecznej.

Czytaj też: Kamil cierpiał tyle dni. A gdzie wy wtedy byliście? 

Tajny protokół pokontrolny

Śląski Urząd Wojewódzki przeprowadził dwie kontrole w częstochowskim MOPS-ie na zlecenie prokuratury jeszcze w zeszłym roku.

O wnioskach z tych kontroli debatowała w środę do wieczora komisja zdrowia i polityki społecznej, zwołana na prośbę radnej PiS Moniki Pohoreckiej, która została zaalarmowana przez lokalnego społecznika Adriana Skrzypczyka. Dowiedział się on o kontrolach z Biuletynu Informacji Publicznej. Wystąpił do urzędu wojewódzkiego o protokół pokontrolny. Dowiedział się jednak, że dokument trafił do akt śledztwa i jest tajny. Dostał tylko ogólne informacje na temat kontroli.

Z pisma wojewody do społecznika wynika, że kontrolowano także działania związane z Niebieską Kartą, czyli procedurą dotyczącą przemocy w rodzinie.

Przeprowadzki rodziny i wypadki Kamila

Z naszych informacji, uzyskanych jeszcze w zeszłym roku wynika, że Niebieska Karta w rodzinie Kamila została założona dwukrotnie przez MOPS w Olkuszu: 3 lutego i 6 lutego 2023 roku. Pracownicy nie stwierdzili przemocy fizycznej, ale zaniedbanie dziecka. Kamil wielokrotnie uciekał z domu, był odnajdywany przez przechodniów albo policjantów, raz trafił na badania do szpitala, bo siedział w pidżamie na przystanku autobusowym.

Rodzina mieszkała w Olkuszu od wakacji 2022 roku. W lutym 2023, już po założeniu Niebieskiej Karty, wróciła pod dawny adres w Częstochowie. Olkuski ośrodek zamknął procedurę, ale nie schował papierów do szuflady, chociaż formalnie mógł to zrobić. Żaden przepis nie nakazywał ani nie ułatwiał pracownikom przesłania dokumentów w ślad za rodziną. Oficjalnie nie mieli informacji o jej nowym miejscu zamieszkania. Opiekunowie Kamila powiedzieli pracownikom o swoich planach przeprowadzki, dlatego po domknięciu formalności 14 marca MOPS w Olkuszu przekazał dokumenty do MOPS-u w Częstochowie.

Jaka była reakcja? MOPS w Częstochowie nie udzielał informacji, zasłaniając się dobrem śledztwa. Kamil był już wtedy po pierwszym "wypadku". 8 marca przyszedł do szkoły z posiniaczoną twarzą, pękniętą wargą i obolałą ręką. Według matki chłopiec się przewrócił. Szkoła zobligowała ją do wizyty u lekarza, który stwierdził złamanie ręki i założył gips. MOPS został poinformowany o tym zdarzeniu 17 marca. I na tym się skończyło.

29 marca Kamil został skatowany w swoim domu. Szkoła wiedziała, że dziecku znowu się coś stało. Następnego dnia rano matka poinformowała SMS-em wychowawcę, że Kamil nie przyjdzie do szkoły, bo polał się ciepłą herbatą. Zapewniła równocześnie, że była z synem u lekarza. Szkole to wystarczyło. Być może byliby bardziej czujni, gdyby wiedzieli o Niebieskiej Karcie. Nikt ich o tym nie poinformował, mimo ze byli w stałym kontakcie z kuratorem sądowym i pracownikiem socjalnym, którzy byli zaangażowani w pracę z rodziną.

30 marca rodzinę odwiedziło dwóch pracowników socjalnych z grupy roboczej ds. przemocy w rodzinie. Uzyskaliśmy tę informację z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, gdy prowadziła śledztwo na początkowym etapie. Prokuratura Regionalna do dzisiaj nie chce ujawniać żadnych szczegółów tej wizyty.

Wiadomo, że pracownicy nie przyszli w związku z kolejnym "wypadkiem" Kamila. Prawdopodobnie chodziło o sprawdzenie informacji, związanych z procedurą Niebieskiej Karty, uruchomioną w Olkuszu.

Rodzina była w domu. Nikt nie otworzył pracownikom? Czy nie słyszeli cierpiącego Kamila? Czy pytali o sytuację sąsiadów? Mogli prosić o wsparcie i siłowe wejście policję - dlaczego tego nie zrobili? Do dzisiaj się tego nie dowiedzieliśmy.

Czytaj też: Syndrom dziecka krzywdzonego. "Az się prosiło, żeby do tej rodziny ktoś zajrzał".

Kontrola: pracownicy nie podjęli adekwatnych działań

Pismo z urzędu wojewódzkiego do Adriana Skrzypczaka, dotyczące wyników kontroli w MOPS, mówi o wizycie w rodzinie "dwóch członków grupy roboczej". Czy chodzi o wizytę w domu Kamila z dnia 30 marca? W piśmie nie ma daty ani nazwiska. Dyrektorka częstochowskiego MOPS Małgorzata Mruszczyk nie chce tego potwierdzić, bo - jak mówi - procedura Niebieskiej Karty objęta jest ścisłą tajemnicą.

Kontrolerzy stwierdzili:

- brak rzetelności w pozyskiwaniu informacji o rodzinie przed wejściem przez dwóch członków grupy roboczej - przedstawicieli Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Częstochowie (pracowników sekcji pomocy specjalistycznej dla rodzin zagrożonych przemocą), którzy nie zebrali dostępnych informacji dotyczących funkcjonowania rodziny, skutkiem czego udali się na wizytę do miejsca zamieszkania rodziny bez kompleksowych ustaleń i nie podjęli adekwatnych do okoliczności działań.

- brak należytej rzetelności w trakcie podejmowanych działań w miejscu zamieszkania rodziny przez dwóch członków grupy roboczej - przedstawicieli Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Częstochowie (pracowników sekcji pomocy specjalistycznej dla rodzin zagrożonych przemocą), skutkujące niepodjęciem adekwatnych działań.

Z pisma nie dowiadujemy się, jak pracownicy mieli "zebrać dostępne informacje". Czy przed wizytą w rodzinie powinni zadzwonić do szkoły Kamila lub do sądu? W sądzie w Częstochowie niczego by się nie dowiedzieli - tam informacja o Niebieskiej Karcie dotarła dopiero 5 kwietnia, gdy dla Kamila było już za późno. Na dodatek częstochowski sąd nie dowiedział się o procedurze z sądu w Olkuszu, ale z MOPS-u w Częstochowie, co najlepiej obrazuje, jaki był przepływ informacji między służbami zaangażowanymi w rodzinę.

MOPS: kontrole wypadły pozytywnie

W sumie kontrole wykazały 12 uchybień. Radna Monika Pohorecka broniła na komisji pracowników socjalnych, sama jeszcze niedawno wykonywała taki zawód i wie, z jakimi wiąże się trudnościami. Wnioskowała natomiast o zawieszenie w obowiązkach dyrektorki MOPS. Większość radnych zagłosowała przeciw.

- Kontrole wypadły pozytywnie - skomentowała po wczorajszej komisji Małgorzata Mruszczyk. - Kontrola, która dotyczyła działań typowo ośrodka, związana była z pracą socjalną, była pozytywnie odebrana we wszystkich trzech aspektach., w których była przeprowadzona. Uchybienia, które zostały nam wskazane, dotyczyły pewnych elementów pracy pracownika socjalnego, co można było zrobić jeszcze, natomiast one dotyczyły lat poprzedzających całą tę tragedię i nie miały bezpośredniego wpływu na śmierć tego dziecka - stwierdziła Mruszczyk.

Dodała, że wszystkie zalecenia pokontrolne zostały wdrożone, pracownicy zostali przeszkoleni, zapoznani z procedurami, zobowiązani do powtórzenia wszystkich zagadnień z ustaw o pomocy społecznej i z innych ustaw, które pomogłyby im w pracy. - Wyciągnęliśmy z tego konstruktywne wnioski - podkreśliła.

Mruszczyk jest przekonana, że zrobili wszystko, by pomóc rodzinie Kamila.

Ustawa Kamilka. Co zakłada?

Wchodząca dzisiaj w życie ustawa przewiduje wprowadzenie standardów ochrony małoletnich we wszystkich placówkach pracujących z dziećmi. Standardy obejmują weryfikację personelu za przestępstwa seksualne i związane z przemocą na szkodę dzieci, opracowanie i przestrzeganie kodeksu bezpiecznych relacji personel-dziecko.

Nowelizacja zakłada też opracowanie i wdrożenie jasnych ścieżek postępowania na wypadek podejrzenia krzywdzenia dziecka - w wyniku przemocy ze strony członka personelu, przemocy domowej czy przemocy rówieśniczej. Jak zapisano, minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego w porozumieniu z ministrem sprawiedliwości określi w drodze rozporządzenia wzór kwestionariusza zagrożenia życia lub zdrowia dziecka. Kwestionariusz ma być wykorzystany przez pracowników socjalnych, policjantów i pracowników ochrony zdrowia.

Ponadto - jak napisano w ustawie - dla dziecka pozostającego pod władzą rodzicielską, którego żadne z rodziców nie może reprezentować, sąd opiekuńczy ustanawia reprezentanta dziecka. Będzie on umocowany do dokonywania wszelkich czynności łączących się ze sprawą, również w zakresie zaskarżenia i wykonania orzeczenia. Reprezentantem dziecka może być ustanowiony adwokat lub radca prawny, który wykazuje szczególną znajomość spraw dziecka.

Regulacja ustanawia też kuratora dla osoby z niepełnosprawnością, który ma być wsparciem, a nie zastąpieniem ustawowym, w załatwianiu spraw prawnych.

W noweli wprowadzono również wysłuchania dziecka, jeżeli jego rozwój umysłowy, stan zdrowia i stopień dojrzałości na to pozwala. Wysłuchanie dziecka może odbyć się tylko za jego zgodą. W regulacji zapisano, że sąd stosownie do okoliczności, rozwoju umysłowego, stanu zdrowia i stopnia dojrzałości dziecka uwzględni jego zdanie i rozsądne życzenia. Wysłuchanie dziecka będzie mogło nastąpić tylko raz w toku postępowania, chyba że wyjdą na jaw istotne okoliczności, które wymagają ponownego wysłuchania dziecka.

W ustawie przewidziano również wprowadzenie analizy poważnych i śmiertelnych przypadków krzywdzenia dzieci. W uzasadnieniu do noweli wskazano, że główną zasadą tego mechanizmu jest poprawa ochrony dzieci i ich dobra poprzez wspieranie kultury uczenia się wśród praktyków i instytucji o tym, co wymaga zmiany i jak to osiągnąć.

Według regulacji, analizy będą prowadzone przez zespół ekspertów powoływany przez ministra sprawiedliwości na okres czterech lat. W skład zespołu wejdzie sześciu ekspertów, po jednym z dziedziny prawa, pediatrii, psychologii, psychiatrii, pedagogiki i socjologii. W analizie każdorazowo będą też uczestniczyć w charakterze eksperta konsultanta dwaj przedstawiciele organizacji pozarządowych.

W nowelizacji podkreślano też konieczność wprowadzenia obowiązkowych szkoleń dla sędziów rodzinnych, by lepiej rozumieli potrzeby dzieci uczestniczących w postępowaniach sądowych.

Uchwalone przepisy zostały przygotowane przez posłów Suwerennej Polski i złożone w Sejmie kilka dni po śmierci 8-letniego Kamila z Częstochowy. Zmiany zostały poparte przez 23 instytucje i organizacje pozarządowe. 

Autorka/Autor:Małgorzata Goślińska

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: "Fakty" TVN

Pozostałe wiadomości

Sztab Generalny Ukrainy przekazał, że Rosjanie umyślnie przeprowadzili atak rakietowy na internat w mieście Sudża w obwodzie kurskim, które kontrolowane jest przez wojska ukraińskie. Napisano, że "rosyjska armia teraz zaczęła celowo zabijać własnych cywilów". Rzecznik ukraińskiej armii w tym regionie poinformował, że pod gruzami budynku znalazło się 95 ludzi.

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Źródło:
PAP

W wieku 75 lat zmarł Wojciech Trzciński - kompozytor, pianista, aranżer i producent muzyczny, założyciel niezależnego ośrodka sztuki Fabryka Trzciny. Informację przekazał TVN24 jego syn, Stanisław Trzciński. 

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Źródło:
TVN24, PAP

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Jak przekazała policja w Żyrardowie, jedna osoba zginęła, a dwie są ranne. Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl ustalił nieoficjalnie, że jeden z kierowców jechał pod prąd.

Wypadek na A2. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne

Wypadek na A2. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne

Źródło:
tvn24.pl

Buta i arogancja - tak piątkowe zachowanie Zbigniewa Ziobry skomentowała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anita Kucharska-Dziedzic, wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy. Dodała, że wisi nad nim "miecz sprawiedliwości". Krzysztof Kwiatkowski, senator Koalicji Obywatelskiej, stwierdził, że stawką w tej sprawie jest "zaufanie obywateli do instytucji państwa".

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

Źródło:
TVN24

11-letni Paweł zginął, a Kuba do dzisiaj leczy się z traumy po tym, jak w Humniskach na Podkarpaciu w chłopców samochodem wjechała 78-letnia kobieta. Dzieci szły poboczem, bo przy drodze nie ma chodnika. Miejscowi włodarze po tragedii obiecali jego budowę, ale na pytanie o to, kiedy powstanie, odpowiedzieć nie potrafią. Mieszkańcy są rozczarowani: - Mimo tragedii ta sprawa dla nikogo nie jest priorytetem - mówią.

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Źródło:
tvn24.pl

Stacja CNN opublikowała nowe nagrania z momentu zderzenia samolotu pasażerskiego linii American Airlines z wojskowym śmigłowcem Black Hawk. Obie maszyny spadły do rzeki Potomak w Waszyngtonie. Do katastrofy doszło w czwartek.

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Źródło:
CNN

Serbscy studenci zorganizowali kolejny masowy protest i zablokowali mosty na Dunaju w Nowym Sadzie, gdzie trzy miesiące temu doszło do katastrofy budowlanej. Jeden z mostów został zablokowany na 24 godziny, do niedzielnego popołudnia. W demonstracji wzięły udział dziesiątki tysięcy osób.

Trzy miesiące od katastrofy w Nowym Sadzie. Protestujący zablokowali trzy mosty

Trzy miesiące od katastrofy w Nowym Sadzie. Protestujący zablokowali trzy mosty

Źródło:
Reuters, Associated Press

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

Wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa Richard Grenell spotkał się w Carasas z przywódcą Wenezueli Nicolasem Maduro i przekazał, że doprowadził do uwolnienia przez wenezuelski reżim sześciu Amerykanów. Grenell "sprowadza z Wenezueli do domu sześciu zakładników" - napisał Trump.

Wysłannik Trumpa "sprowadził z Wenezueli do domu sześciu zakładników"

Wysłannik Trumpa "sprowadził z Wenezueli do domu sześciu zakładników"

Źródło:
PAP

Jest się czym przejmować, ale nie ma się czego bać - mówił na nagraniu premier Donald Tusk, odnosząc się do aktualnej sytuacji międzynarodowej. Według Tuska Polska ma "dobrą odpowiedź na te kryzysy". - Uzyskaliśmy naprawdę autentyczne przywództwo w Europie, a za chwilę możemy mieć niezależnego, mądrego, silnego, ale przyjaznego prezydenta. Wszystko jest w naszych rękach - powiedział szef rządu.

Tusk o sytuacji międzynarodowej: w Polsce mamy dobrą odpowiedź na te kryzysy

Tusk o sytuacji międzynarodowej: w Polsce mamy dobrą odpowiedź na te kryzysy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24

Mołdawia to jedno z najszybciej wyludniających się państw na świecie - powiedział analityk Ośrodka Studiów Wschodnich Kamil Całus. Liczba mieszkańców tego kraju, nie wliczając separatystycznego Naddniestrza, wynosi obecnie 2,401 miliona. To spadek o 13,9 procent w ciągu dekady.

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

Źródło:
PAP

Policjanci z hrabstwa El Dorado w stanie Kalifornia przeprowadzili nietypową akcję ratunkową. Pomogli psu, który spadł 60 metrów w dół wodospadu. Jak podały lokalne media, zwierzę doznało obrażeń.

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Źródło:
sacbee.com, CNN
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dwa ciała znaleziono w rzece Dee w szkockim Aberdeen. Prawdopodobnie są to poszukiwane siostry Huszti - przekazały w sobotę brytyjskie media. Pochodzące z Węgier Eliza i Henrietta zaginęły w ubiegłym miesiącu w okolicach portu leżącego nad rzeką.

Dwa ciała w rzece. To prawdopodobnie siostry Huszti

Dwa ciała w rzece. To prawdopodobnie siostry Huszti

Źródło:
PAP

Wywiad wojskowy Ukrainy odrzucił oskarżenia, jakoby podległe mu struktury były zaangażowane w organizację protestów antyrządowych w Słowacji. To odpowiedź na oświadczenie premiera Słowacji Roberta Ficy, który powiązał protesty z ukraińskim wywiadem.

Ukraiński wywiad "stanowczo odrzuca" oskarżenia premiera Słowacji

Ukraiński wywiad "stanowczo odrzuca" oskarżenia premiera Słowacji

Źródło:
PAP

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Ornitolodzy z Florydy są zdruzgotani śmiercią dwóch młodych bielików amerykańskich. Ptaki najprawdopodobniej zjadły zwierzę zakażone ptasią grypą. Młode nie zdążyły nawet otrzymać imion.

Zjadły upolowane zwierzę. Cztery dni później już nie żyły

Zjadły upolowane zwierzę. Cztery dni później już nie żyły

Źródło:
CNN

Radiowóz blokował drogę uciekającemu kierowcy, a ten, zamiast się zatrzymać, uderzył w policyjne auto. Moment zderzenia zarejestrowała kamera przy jednej z posesji. Jak się okazało, 31-latek ma zakaz prowadzenia pojazdów.

Uciekał przed policją, staranował radiowóz i ogrodzenie. Nagranie

Uciekał przed policją, staranował radiowóz i ogrodzenie. Nagranie

Źródło:
TVN24/Kontakt24

Policja miała obowiązek skutecznego doprowadzenia świadka na posiedzenie komisji do spraw Pegasusa. Oczywiście, gdyby się okazało, że tego posiedzenia nie ma, to straciłoby sens wykonywanie tej czynności - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 Włodzimierz Wróbel, sędzia Izby Karnej Sądu Najwyższego pytany o sprawę byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i tłumaczenia policji.

Policja tłumaczy zatrzymanie Ziobry. "Nie róbmy szopki z prawa"

Policja tłumaczy zatrzymanie Ziobry. "Nie róbmy szopki z prawa"

Źródło:
TVN24

Były prezydent Niemiec Horst Koehler nie żyje. 81-letni ekonomista i finansista zmarł w sobotę rano po krótkiej, ciężkiej chorobie - poinformowały niemieckie media.

Nie żyje były prezydent Niemiec

Nie żyje były prezydent Niemiec

Źródło:
PAP

Mały samolot pogotowia lotniczego rozbił się w pobliżu centrum handlowego w Filadelfii. Na jego pokładzie było pięć osób dorosłych i dziecko. Oprócz nich ucierpieli także ludzie w miejscu upadku maszyny. Pojawiło się także nagranie z próby kontaktu kontrolerów lotu z załogą maszyny. Słychać na nim między innymi: "Straciliśmy kontakt z samolotem. Nie wiemy, co się stało. Próbujemy to ustalić".

Prywatny samolot rozbił się w Filadelfii. Na pokładzie było sześć osób, w tym dziecko

Prywatny samolot rozbił się w Filadelfii. Na pokładzie było sześć osób, w tym dziecko

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Początek lutego przyniósł nam odczuwalne ochłodzenie, jednak aura wciąż jest dość łagodna. Czy w tym roku mamy jeszcze szansę na siarczysty mróz? W poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek zajrzała w najnowsze wyliczenia modeli.

Szansa na rozbicie wiru polarnego i umocnienie się wyżu znad Rosji. Do Polski wraca zima

Szansa na rozbicie wiru polarnego i umocnienie się wyżu znad Rosji. Do Polski wraca zima

Źródło:
tvnmeteo.pl, NOAA

Samochód osobowy wypadł z drogi i dachował w powiecie nyskim (woj. opolskie). W środku było dwóch mężczyzn, nie udało się ich uratować. Policja wyjaśnia, jak doszło do wypadku.

Wypadli z drogi i dachowali. Dwie osoby zginęły

Wypadli z drogi i dachowali. Dwie osoby zginęły

Źródło:
TVN24

W piątek w Serocku nasz czytelnik był świadkiem nietypowej sytuacji. W środku miasta, po ulicy, biegały dwa konie bez opieki. W pewnym momencie tuż za nimi pojawił się sznur radiowozów.

Konie na ulicy, za nimi kawalkada radiowozów

Konie na ulicy, za nimi kawalkada radiowozów

Źródło:
Kontakt24

Jak działają kamery na rondzie Wojnara we Włochach? Ze statystyk drogowców wynika, że tylko w pierwszych kilkunastu dniach od uruchomienia zarejestrowały niemal 800 wykroczeń. Ich zadaniem jest wyłapywanie kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle.

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wysokość świadczenia pielęgnacyjnego wzrosła od 1 stycznia 2025 roku do ponad 3,2 tysiąca złotych miesięcznie. Aby je otrzymać trzeba spełnić określone warunki. Komu przysługuje ta forma pomocy finansowej i na jak długo można ją otrzymać?

Świadczenie pielęgnacyjne. Komu przysługuje i ile wynosi?

Świadczenie pielęgnacyjne. Komu przysługuje i ile wynosi?

Źródło:
tvn24.pl

Bezpieczeństwo Morza Bałtyckiego jest absolutnie kluczowe - powiedział w Gdańsku Rafał Trzaskowski. Karol Nawrocki w Bednarach zadeklarował, że chciałby "wypowiedzenia paktu migracyjnego". Magdalena Biejat w Bydgoszczy mówiła o prawach kobiet i apelowała o wsparcie organizacji pozarządowych. Sławomir Mentzen we Wrześni przekonywał, że Polakom potrzebna jest "rewolucja zdrowego rozsądku" jak w Stanach Zjednoczonych.

Gdańsk, Bednary, Bydgoszcz, Września. Kandydaci na prezydenta ruszyli w podróż po Polsce

Gdańsk, Bednary, Bydgoszcz, Września. Kandydaci na prezydenta ruszyli w podróż po Polsce

Źródło:
TVN24, PAP

Rozpoczęła się zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o nadaniu Odrze osobowości prawnej. Ma to pomóc ją chronić. Marszałek Sejmu oficjalnie przyjął postanowienie o utworzeniu komitetu inicjatywy ustawodawczej. Tymczasem wojewódzki sąd administracyjny orzekł, że Wody Polskie prowadziły prace regulacyjne na Odrze nielegalnie.

Ruszyło zbieranie podpisów pod projektem ustawy, który zakłada, że rzeka Odra stanie się osobą prawną

Ruszyło zbieranie podpisów pod projektem ustawy, który zakłada, że rzeka Odra stanie się osobą prawną

Źródło:
Fakty TVN

W sieci pojawiły się doniesienia, jakoby prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski bezpłatnie korzystał z nieruchomości, które należą do urzędu miasta. Dowód ma stanowić rozpowszechniane przez internautów zdjęcie artykułu. Ta zmyślona historia to reakcja na informacje o korzystaniu przez Karola Nawrockiego z apartamentu w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Warszawski ratusz zaprzecza, a my wskazujemy, co może sugerować, że ten artykuł to fałszywka.

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Źródło:
Konkret24

Mówi, że to największe zagłębie sadownicze Europy, że to duży biznes wspierany przez polityków i że sadownicy walczą o pracowników. Potrzebują rąk do pracy, bo owoce nie mogą gnić. - Oferują na przykład raz na tydzień worek ziemniaków, chleb, cebulę, wodę w zgrzewkach. Może nie dają umowy, ale w ten sposób pokazują, że warto u nich pracować - wyjaśnia w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl doktor Kamil Matuszczyk z Uniwersytetu Warszawskiego, badacz sytuacji pracowników sezonowych.

Zamienia salę wykładową na sady owocowe. Tak bada sytuację pracowników

Zamienia salę wykładową na sady owocowe. Tak bada sytuację pracowników

Źródło:
tvn24.pl

Zapewnień o rozliczeniu willi plus było dużo, ale kiedy zajrzymy do kasy państwa, to okaże się, że z 40 milionów złotych, które Przemysław Czarnek rozdał, wróciło 3,5 miliona - mówiła na antenie TVN24 Justyna Suchecka, dziennikarka tvn24.pl. - Widzimy, że te procedury się dłużą. Docierają też do nas sygnały o tym, że w ministerstwie istnieją pewne braki kadrowe osób, które mogłyby to skutecznie rozliczać - powiedział Piotr Szostak.

"Zaawansowany trolling, robienie sobie jaj z systemu sprawiedliwości". Co dalej z rozliczeniem willi plus

"Zaawansowany trolling, robienie sobie jaj z systemu sprawiedliwości". Co dalej z rozliczeniem willi plus

Źródło:
TVN24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl