Dzień po skatowaniu Kamila rodzinę odwiedzili pracownicy socjalni. "Nie podjęli adekwatnych działań"

Źródło:
tvn24.pl
Adwokatka o zmianach po wprowadzeniu tzw. ustawy Kamilka
Adwokatka o zmianach po wprowadzeniu tzw. ustawy KamilkaTVN24
wideo 2/10
Adwokatka o zmianach po wprowadzeniu tzw. ustawy KamilkaTVN24

Ośmioletni Kamil został rozlegle poparzony wrzątkiem w środę. Nie był to jego pierwszy "wypadek". Następnego dnia rano matka zawiadomiła szkołę, że syn polał się ciepłą herbatą. W szkole nie wiedzieli, że w tej rodzinie jest Niebieska karta. Był czwartek. Do drzwi chłopca zapukali pracownicy socjalni. Wiedzieli już o Niebieskiej karcie, ale nie o "wypadku" dziecka i nieobecności w szkole. Skatowany ośmiolatek nie otrzymał pomocy. Lekarze dotarli do niego dopiero po pięciu dniach, kiedy było już za późno.

Ośmioletni Kamil zmarł, bo został rozlegle poparzony i nie otrzymał na czas pomocy medycznej. Gdy wreszcie trafił do szpitala po pięciu dniach cierpienia, lekarze przez miesiąc walczyli o jego życie, ale poza uśmierzeniem bólu nie mogli mu już pomóc.

Czytaj też: Lekarz Kamila: nie widziałem żadnego efektu wcześniejszego leczenia, musiało to być duże cierpienie

Tragedia rozgrywała się w Częstochowie od marca do maja 2023 roku. Śledztwo w tej sprawie toczy się do dzisiaj. Prowadzi je Prokuratora Regionalna w Gdańsku. Głównym podejrzanym jest ojczym chłopca. Miał pobić Kamila, oblać wrzątkiem z bojlera i rzucić na rozgrzany piec węglowy. Za brak reakcji i pomocy odpowiedzą matka chłopca oraz inni krewni, z którymi mieszkał: wuj, ciotka i pełnoletni kuzyn.

Znęcanie się ojczyma i matki nad Kamilem miało trwać znacznie dłużej, także w Olkuszu, gdzie przez kilka miesięcy na przełomie 2022 i 2023 roku mieszkała rodzina. Prokuratura bada rolę służb, które w tym czasie powinny sprawować opiekę i kontrolę nad rodziną: ośrodków pomocy, kuratorów sądowych, sądów rodzinnych w Częstochowie i w Olkuszu. W tym drugim wątku jeszcze nikt nie usłyszał zarzutów, a prokuratura nie udziela żadnych informacji.

Czy do tragedii by nie doszło, gdyby obowiązywały wtedy przepisy, które wchodzą w życie dzisiaj? Chodzi o Nowelizację Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, nazywaną ustawą Kamilka, bo intensywne prace nad nią ruszyły po jego śmierci.

Z kontroli, które przeprowadził Śląski Urząd Wojewódzki w częstochowskim MOPS-ie, wynika, że pracownicy tego ośrodka nie wykorzystywali wszystkich uprawnień i możliwości, które mieli jeszcze przed nowelizacją przepisów, na podstawie ustawy o pomocy społecznej.

Czytaj też: Kamil cierpiał tyle dni. A gdzie wy wtedy byliście? 

Tajny protokół pokontrolny

Śląski Urząd Wojewódzki przeprowadził dwie kontrole w częstochowskim MOPS-ie na zlecenie prokuratury jeszcze w zeszłym roku.

O wnioskach z tych kontroli debatowała w środę do wieczora komisja zdrowia i polityki społecznej, zwołana na prośbę radnej PiS Moniki Pohoreckiej, która została zaalarmowana przez lokalnego społecznika Adriana Skrzypczyka. Dowiedział się on o kontrolach z Biuletynu Informacji Publicznej. Wystąpił do urzędu wojewódzkiego o protokół pokontrolny. Dowiedział się jednak, że dokument trafił do akt śledztwa i jest tajny. Dostał tylko ogólne informacje na temat kontroli.

Z pisma wojewody do społecznika wynika, że kontrolowano także działania związane z Niebieską Kartą, czyli procedurą dotyczącą przemocy w rodzinie.

Przeprowadzki rodziny i wypadki Kamila

Z naszych informacji, uzyskanych jeszcze w zeszłym roku wynika, że Niebieska Karta w rodzinie Kamila została założona dwukrotnie przez MOPS w Olkuszu: 3 lutego i 6 lutego 2023 roku. Pracownicy nie stwierdzili przemocy fizycznej, ale zaniedbanie dziecka. Kamil wielokrotnie uciekał z domu, był odnajdywany przez przechodniów albo policjantów, raz trafił na badania do szpitala, bo siedział w pidżamie na przystanku autobusowym.

Rodzina mieszkała w Olkuszu od wakacji 2022 roku. W lutym 2023, już po założeniu Niebieskiej Karty, wróciła pod dawny adres w Częstochowie. Olkuski ośrodek zamknął procedurę, ale nie schował papierów do szuflady, chociaż formalnie mógł to zrobić. Żaden przepis nie nakazywał ani nie ułatwiał pracownikom przesłania dokumentów w ślad za rodziną. Oficjalnie nie mieli informacji o jej nowym miejscu zamieszkania. Opiekunowie Kamila powiedzieli pracownikom o swoich planach przeprowadzki, dlatego po domknięciu formalności 14 marca MOPS w Olkuszu przekazał dokumenty do MOPS-u w Częstochowie.

Jaka była reakcja? MOPS w Częstochowie nie udzielał informacji, zasłaniając się dobrem śledztwa. Kamil był już wtedy po pierwszym "wypadku". 8 marca przyszedł do szkoły z posiniaczoną twarzą, pękniętą wargą i obolałą ręką. Według matki chłopiec się przewrócił. Szkoła zobligowała ją do wizyty u lekarza, który stwierdził złamanie ręki i założył gips. MOPS został poinformowany o tym zdarzeniu 17 marca. I na tym się skończyło.

29 marca Kamil został skatowany w swoim domu. Szkoła wiedziała, że dziecku znowu się coś stało. Następnego dnia rano matka poinformowała SMS-em wychowawcę, że Kamil nie przyjdzie do szkoły, bo polał się ciepłą herbatą. Zapewniła równocześnie, że była z synem u lekarza. Szkole to wystarczyło. Być może byliby bardziej czujni, gdyby wiedzieli o Niebieskiej Karcie. Nikt ich o tym nie poinformował, mimo ze byli w stałym kontakcie z kuratorem sądowym i pracownikiem socjalnym, którzy byli zaangażowani w pracę z rodziną.

30 marca rodzinę odwiedziło dwóch pracowników socjalnych z grupy roboczej ds. przemocy w rodzinie. Uzyskaliśmy tę informację z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, gdy prowadziła śledztwo na początkowym etapie. Prokuratura Regionalna do dzisiaj nie chce ujawniać żadnych szczegółów tej wizyty.

Wiadomo, że pracownicy nie przyszli w związku z kolejnym "wypadkiem" Kamila. Prawdopodobnie chodziło o sprawdzenie informacji, związanych z procedurą Niebieskiej Karty, uruchomioną w Olkuszu.

Rodzina była w domu. Nikt nie otworzył pracownikom? Czy nie słyszeli cierpiącego Kamila? Czy pytali o sytuację sąsiadów? Mogli prosić o wsparcie i siłowe wejście policję - dlaczego tego nie zrobili? Do dzisiaj się tego nie dowiedzieliśmy.

Czytaj też: Syndrom dziecka krzywdzonego. "Az się prosiło, żeby do tej rodziny ktoś zajrzał".

Kontrola: pracownicy nie podjęli adekwatnych działań

Pismo z urzędu wojewódzkiego do Adriana Skrzypczaka, dotyczące wyników kontroli w MOPS, mówi o wizycie w rodzinie "dwóch członków grupy roboczej". Czy chodzi o wizytę w domu Kamila z dnia 30 marca? W piśmie nie ma daty ani nazwiska. Dyrektorka częstochowskiego MOPS Małgorzata Mruszczyk nie chce tego potwierdzić, bo - jak mówi - procedura Niebieskiej Karty objęta jest ścisłą tajemnicą.

Kontrolerzy stwierdzili:

- brak rzetelności w pozyskiwaniu informacji o rodzinie przed wejściem przez dwóch członków grupy roboczej - przedstawicieli Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Częstochowie (pracowników sekcji pomocy specjalistycznej dla rodzin zagrożonych przemocą), którzy nie zebrali dostępnych informacji dotyczących funkcjonowania rodziny, skutkiem czego udali się na wizytę do miejsca zamieszkania rodziny bez kompleksowych ustaleń i nie podjęli adekwatnych do okoliczności działań.

- brak należytej rzetelności w trakcie podejmowanych działań w miejscu zamieszkania rodziny przez dwóch członków grupy roboczej - przedstawicieli Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Częstochowie (pracowników sekcji pomocy specjalistycznej dla rodzin zagrożonych przemocą), skutkujące niepodjęciem adekwatnych działań.

Z pisma nie dowiadujemy się, jak pracownicy mieli "zebrać dostępne informacje". Czy przed wizytą w rodzinie powinni zadzwonić do szkoły Kamila lub do sądu? W sądzie w Częstochowie niczego by się nie dowiedzieli - tam informacja o Niebieskiej Karcie dotarła dopiero 5 kwietnia, gdy dla Kamila było już za późno. Na dodatek częstochowski sąd nie dowiedział się o procedurze z sądu w Olkuszu, ale z MOPS-u w Częstochowie, co najlepiej obrazuje, jaki był przepływ informacji między służbami zaangażowanymi w rodzinę.

MOPS: kontrole wypadły pozytywnie

W sumie kontrole wykazały 12 uchybień. Radna Monika Pohorecka broniła na komisji pracowników socjalnych, sama jeszcze niedawno wykonywała taki zawód i wie, z jakimi wiąże się trudnościami. Wnioskowała natomiast o zawieszenie w obowiązkach dyrektorki MOPS. Większość radnych zagłosowała przeciw.

- Kontrole wypadły pozytywnie - skomentowała po wczorajszej komisji Małgorzata Mruszczyk. - Kontrola, która dotyczyła działań typowo ośrodka, związana była z pracą socjalną, była pozytywnie odebrana we wszystkich trzech aspektach., w których była przeprowadzona. Uchybienia, które zostały nam wskazane, dotyczyły pewnych elementów pracy pracownika socjalnego, co można było zrobić jeszcze, natomiast one dotyczyły lat poprzedzających całą tę tragedię i nie miały bezpośredniego wpływu na śmierć tego dziecka - stwierdziła Mruszczyk.

Dodała, że wszystkie zalecenia pokontrolne zostały wdrożone, pracownicy zostali przeszkoleni, zapoznani z procedurami, zobowiązani do powtórzenia wszystkich zagadnień z ustaw o pomocy społecznej i z innych ustaw, które pomogłyby im w pracy. - Wyciągnęliśmy z tego konstruktywne wnioski - podkreśliła.

Mruszczyk jest przekonana, że zrobili wszystko, by pomóc rodzinie Kamila.

Ustawa Kamilka. Co zakłada?

Wchodząca dzisiaj w życie ustawa przewiduje wprowadzenie standardów ochrony małoletnich we wszystkich placówkach pracujących z dziećmi. Standardy obejmują weryfikację personelu za przestępstwa seksualne i związane z przemocą na szkodę dzieci, opracowanie i przestrzeganie kodeksu bezpiecznych relacji personel-dziecko.

Nowelizacja zakłada też opracowanie i wdrożenie jasnych ścieżek postępowania na wypadek podejrzenia krzywdzenia dziecka - w wyniku przemocy ze strony członka personelu, przemocy domowej czy przemocy rówieśniczej. Jak zapisano, minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego w porozumieniu z ministrem sprawiedliwości określi w drodze rozporządzenia wzór kwestionariusza zagrożenia życia lub zdrowia dziecka. Kwestionariusz ma być wykorzystany przez pracowników socjalnych, policjantów i pracowników ochrony zdrowia.

Ponadto - jak napisano w ustawie - dla dziecka pozostającego pod władzą rodzicielską, którego żadne z rodziców nie może reprezentować, sąd opiekuńczy ustanawia reprezentanta dziecka. Będzie on umocowany do dokonywania wszelkich czynności łączących się ze sprawą, również w zakresie zaskarżenia i wykonania orzeczenia. Reprezentantem dziecka może być ustanowiony adwokat lub radca prawny, który wykazuje szczególną znajomość spraw dziecka.

Regulacja ustanawia też kuratora dla osoby z niepełnosprawnością, który ma być wsparciem, a nie zastąpieniem ustawowym, w załatwianiu spraw prawnych.

W noweli wprowadzono również wysłuchania dziecka, jeżeli jego rozwój umysłowy, stan zdrowia i stopień dojrzałości na to pozwala. Wysłuchanie dziecka może odbyć się tylko za jego zgodą. W regulacji zapisano, że sąd stosownie do okoliczności, rozwoju umysłowego, stanu zdrowia i stopnia dojrzałości dziecka uwzględni jego zdanie i rozsądne życzenia. Wysłuchanie dziecka będzie mogło nastąpić tylko raz w toku postępowania, chyba że wyjdą na jaw istotne okoliczności, które wymagają ponownego wysłuchania dziecka.

W ustawie przewidziano również wprowadzenie analizy poważnych i śmiertelnych przypadków krzywdzenia dzieci. W uzasadnieniu do noweli wskazano, że główną zasadą tego mechanizmu jest poprawa ochrony dzieci i ich dobra poprzez wspieranie kultury uczenia się wśród praktyków i instytucji o tym, co wymaga zmiany i jak to osiągnąć.

Według regulacji, analizy będą prowadzone przez zespół ekspertów powoływany przez ministra sprawiedliwości na okres czterech lat. W skład zespołu wejdzie sześciu ekspertów, po jednym z dziedziny prawa, pediatrii, psychologii, psychiatrii, pedagogiki i socjologii. W analizie każdorazowo będą też uczestniczyć w charakterze eksperta konsultanta dwaj przedstawiciele organizacji pozarządowych.

W nowelizacji podkreślano też konieczność wprowadzenia obowiązkowych szkoleń dla sędziów rodzinnych, by lepiej rozumieli potrzeby dzieci uczestniczących w postępowaniach sądowych.

Uchwalone przepisy zostały przygotowane przez posłów Suwerennej Polski i złożone w Sejmie kilka dni po śmierci 8-letniego Kamila z Częstochowy. Zmiany zostały poparte przez 23 instytucje i organizacje pozarządowe. 

Autorka/Autor:Małgorzata Goślińska

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: "Fakty" TVN

Pozostałe wiadomości

W dotkniętej przez powodzie Bośni i Hercegowinie trwają poszukiwania zaginionych osób. Największe zniszczenia odnotowano w miejscowości Jablanica. Tam woda wyrzuciła w stronę zabudowań kilka tysięcy ton kamieni z pobliskiego kamieniołomu. W związku z prośbą o pomoc wystosowaną przez Bośnię i Hercegowinę, Polska jest gotowa wysłać grupę poszukiwawczo-ratowniczą MUSAR .

Ratownicy przekopują gruzy w poszukiwaniu ocalałych. Polscy strażacy oferują pomoc

Ratownicy przekopują gruzy w poszukiwaniu ocalałych. Polscy strażacy oferują pomoc

Źródło:
Reuters, PAP, BBC

Cierpiał na chorobę, która dotyka jedną osobę na kilkanaście milionów, jednak potrafił podchodzić do siebie z dystansem, żartował nawet, że "trochę przypomina kosmitę". W wieku 28 lat zmarł Włoch Sammy Basso, który był najdłużej żyjącym człowiekiem na świecie zmagającym się z progerią Hutchinsona-Gilforda, powodującą znacznie szybsze starzenie się. Poinformowało o tym w niedzielę Włoskie Stowarzyszenie Progerii. "Nauczył nas wszystkich, że choć przeszkody życia mogą czasem wydawać się nie do pokonania, warto żyć jego pełnią" - napisano w komunikacie.

Czego nauczył nas Sammy Basso

Czego nauczył nas Sammy Basso

Źródło:
Reuters, New York Times

Twarde lądowanie na lotnisku w Las Vegas. Na nagraniu widać lądujący na płycie samolot, spod którego wydobywają się płomienie i dym. Natychmiast interweniowała straż pożarna. Pasażerowie zostali ewakuowani.

Twarde lądowanie i płomienie. Pasażerowie ewakuowani w Las Vegas

Twarde lądowanie i płomienie. Pasażerowie ewakuowani w Las Vegas

Źródło:
CNN, NBC News

Za kilka dni w Polsce będzie ponad 20 stopni, a to za sprawą atlantyckiego huraganu Kirk. Jak długo utrzyma się ciepła aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie ponad 20 stopni. Jak długo?

Pogoda na 16 dni: będzie ponad 20 stopni. Jak długo?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Piosenkarka Roxie Węgiel poinformowała w mediach społecznościowych, że jest chora na cukrzycę typu 1. "Po minikoncercie zasłabłam i trafiłam do szpitala" - przekazała 19-latka. We wpisie zaapelowała do swoich fanów. "Błagam Was - nie bagatelizujcie zdrowia, badajcie się regularnie. Ta sytuacja sprawiła, że zrozumiałam powagę tego, co się wydarzyło i chcę, żeby Wam też dała do myślenia" - napisała Węgiel.

Roxie Węgiel odwołuje koncerty i apeluje do fanów

Roxie Węgiel odwołuje koncerty i apeluje do fanów

Źródło:
tvn24.pl

Dyskusje na ten temat trwają już od 200 lat. Archeolodzy szukają dowodów na to, że dawny gród w Czermnie (woj. lubelskie), na którego terenie zakończyli właśnie badania, można utożsamiać z Czerwieniem. Czyli głównym grodem Grodów Czerwieńskich, o które w X i XI wieku Królestwo Polskie toczyło boje z Rusią Kijowską. W ramach tegorocznych prac znaleziono drewniane belki i szkielety, które mogą pomóc rozwikłać zagadkę.

Znaleźli szkielety trzech osób. Mogą pomóc rozwikłać historyczną zagadkę

Znaleźli szkielety trzech osób. Mogą pomóc rozwikłać historyczną zagadkę

Źródło:
PAP

Białystok przymierza się do zmiany herbu miasta, bo ten obecny nawiązuje do nadanego w 1809 roku przez rosyjskiego zaborcę. Tak stwierdziła Komisja Heraldyczna przy resorcie spraw wewnętrznych i zarekomendowała herb, który nadał miastu w 1749 roku król August III Sas.

Gryf pogoni orła? Białystok szykuje się do zmiany. "Trzeba przywrócić miastu herb z XVIII wieku"

Gryf pogoni orła? Białystok szykuje się do zmiany. "Trzeba przywrócić miastu herb z XVIII wieku"

Źródło:
tvn24.pl

Papież Franciszek ogłosił w niedzielę, że mianuje 21 nowych kardynałów. Reuters pisze o "niespodziewanym ruchu", który ma wpłynąć na skład potężnej grupy zwanej zwyczajowo i historyczne "książętami Kościoła". Kardynałowie są najważniejszymi hierarchami zaraz po papieżu i decydują o jego wyborze.

Nowi "książęta Kościoła". "Niespodziewany ruch" papieża

Nowi "książęta Kościoła". "Niespodziewany ruch" papieża

Źródło:
Reuters, PAP

W warszawskim metrze rozpoczęła się wymiana listew, które pomagają w poruszaniu się osobom niewidomym. Ale pozytywną zmianę powinni odczuć wszyscy pasażerowie, bo niejednemu zdarzyło się w sezonie jesienno-zimowym wywinąć orła.

"Kto się na nich choć raz nie poślizgnął, niech pierwszy rzuci kamieniem". Zmiany w metrze

"Kto się na nich choć raz nie poślizgnął, niech pierwszy rzuci kamieniem". Zmiany w metrze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wybory prezydenckie w Polsce odbędą się wiosną przyszłego roku. Wiadomo, na kogo postawi Konfederacja i Polska 2050, ale pozostałe partie pracują nad wskazaniem najlepszego kandydata do prezydenckiego wyścigu. Swojego kandydata mógłby też wskazać prezydent Andrzej Duda. Na taką sugestię odpowiedział w TVN24 doradca prezydenta Stanisław Żaryn.

Andrzej Duda "być może kogoś wskaże". Doradca prezydenta pytany o kandydatów w wyborach

Andrzej Duda "być może kogoś wskaże". Doradca prezydenta pytany o kandydatów w wyborach

Źródło:
TVN24

Od piątku w zachodniej Grecji mocno pada. Ulewy spowodowały podtopienia i liczne szkody. Jedna osoba zginęła. Front, który przyniósł obfite opady deszczu, przesuwa się na wschód i powoli słabnie - podkreślili w niedzielę meteorolodzy.

Woda porwała ochroniarza wraz z budką strażniczą. Nie żyje 52-latek

Woda porwała ochroniarza wraz z budką strażniczą. Nie żyje 52-latek

Źródło:
PAP, neoskosmos.com

Prom ze Świnoujścia do Trelleborga nie wypłynął w zaplanowany po północy rejs i wciąż stoi przy nabrzeżu. Od kilkunastu godzin trwa akcja policyjnych negocjatorów. W terminalu czeka kilkaset osób.

Kilkuset pasażerów nie może wypłynąć do Szwecji

Kilkuset pasażerów nie może wypłynąć do Szwecji

Źródło:
PAP, tvn24.pl

We wtorek, na najbliższym posiedzeniu, rząd ma się zająć projektem zmiany ustawy o podatkach lokalnych. Projekt zawiera m.in. nowe definicje budynku i budowli oraz zmiany ujednolicające opodatkowanie garaży w budynkach mieszkalnych. Ministerstwo Finansów planuje, że nowe przepisy wejdą w życie od 1 stycznia 2025 r.

Ważne zmiany dla właścicieli domów i mieszkań. Rząd zreformuje podatki lokalne

Ważne zmiany dla właścicieli domów i mieszkań. Rząd zreformuje podatki lokalne

Źródło:
PAP

Nie żyje starsze małżeństwo z Jaworzna (woj. śląskie), które miało zatruć się czadem. Do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla trafili ich syn z żoną i dziećmi.

Zatrucie czadem. Nie żyją dwie osoby

Zatrucie czadem. Nie żyją dwie osoby

Źródło:
tvn24.pl

Sztokholm znalazł się na szczycie rankingu najbardziej przyjaznych miast w Europie, opublikowanego przez magazyn "Traveller". Twórcy zestawienia wskazali, że Szwedzi zasługują na wspomniany tytuł ze względu na otwartość, uprzejmość oraz pogodę ducha. Na podium znalazły się jeszcze takie miasta jak Budapeszt oraz Walencja. W zestawieniu światowym 1. miejsce zajął Singapur.

Sztokholm i Singapur na szczycie rankingu  najbardziej przyjaznych miast

Sztokholm i Singapur na szczycie rankingu najbardziej przyjaznych miast

Źródło:
PAP

Policyjni "łowcy głów" z Lublina wytropili 43-latka poszukiwanego od 18 lat do odbycia kary za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Mężczyzna odsiedział dwa lata, wyszedł na warunkowe zwolnienie, a potem uciekł z Polski. Okazało się, że ukrywał się we Francji. Posługiwał się tam fałszywymi dokumentami. 

Szukali go przez 18 lat. Ukrywał się we Francji. Tam również był karany 

Szukali go przez 18 lat. Ukrywał się we Francji. Tam również był karany 

Źródło:
tvn24.pl

Do tragedii doszło na gminnej drodze w miejscowości Grabów Szlachecki (woj. lubelskie). 50-latka z nieznanych przyczyn wjechała na niestrzeżony przejazd i zderzyła się z pociągiem. Nie żyje. Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku. Podkreślają, że choć tego dnia było pochmurno, to warunki na drodze nie były złe.

Zderzyła się z pociągiem, zginęła. "Auto zostało o kilkaset metrów przesunięte po torowisku"

Zderzyła się z pociągiem, zginęła. "Auto zostało o kilkaset metrów przesunięte po torowisku"

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci z Gniezna otrzymali sygnał z Interpolu o zagrożonym życiu i zdrowiu mężczyzny. W hostelowym pokoju, w którym miał przebywać, nikogo nie zastali. Znaleźli za to narkotyki. Wkrótce w ich ręce wpadł 29-latek.

Dostali sygnał z Waszyngtonu. W hostelu znaleźli worki pełne amfetaminy

Dostali sygnał z Waszyngtonu. W hostelu znaleźli worki pełne amfetaminy

Źródło:
tvn24.pl

Po jednym z najbrutalniejszych ataków gangów w ostatnich latach, w którym zginęło 70 osób, premier Haiti Garry Conille wyruszył w sobotę w podróż do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Kenii. - Jesteśmy atakowani na wszystkich frontach - powiedział przed wylotem. Szef haitańskiego rządu będzie zabiegał o pomoc w walce z przestępczością w swoim kraju.

Zamordowali 70 osób, w tym noworodki. Najkrwawszy atak gangów od lat

Zamordowali 70 osób, w tym noworodki. Najkrwawszy atak gangów od lat

Źródło:
PAP

Pytanie "czy Unia chce zakazać kawy?", przewija się ostatnio w wielu komentarzach w mediach społecznościowych. Poseł Konfederacji straszy nawet, że "niedługo będziemy mogli napić się co najwyżej kawy zbożowej". W tle tego manipulacyjnego przekazu jest pewna zmiana regulacji w Unii Europejskiej i chęć wykorzystania jej do wzmocnienia antyunijnych nastrojów w społeczeństwie.

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Unia Europejska "chce zakazać kawy"? Nie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W naszą stronę zmierza Kirk, który obecnie jest huraganem. Na jego trasie znajdzie się Portugalia, Hiszpania, Francja, a w czwartek przemieści w stronę północnych Niemiec i Polski. Cyklon Kirk nie pozostanie bez wpływu na pogodę w naszym kraju.

Huragan Kirk zmierza w naszą stronę. Spowoduje duże zamieszanie w pogodzie

Huragan Kirk zmierza w naszą stronę. Spowoduje duże zamieszanie w pogodzie

Źródło:
tvnmeteo.pl
Do dna. "Byłam przedszkolanką. Codziennie wciągałam kreskę"

Do dna. "Byłam przedszkolanką. Codziennie wciągałam kreskę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Samiczka jednego z najmniejszych jeleni świata - pudu południowego - która urodziła się w warszawskim zoo, ma już imię. Wybrano je w internetowym głosowaniu.

Plebiscyt zakończony. Imię dla samiczki jednego z najmniejszych jeleni świata wybrane

Plebiscyt zakończony. Imię dla samiczki jednego z najmniejszych jeleni świata wybrane

Źródło:
PAP

"Ocalałe" można od dziś obejrzeć w TVN24 GO. Bohaterki cyklu, cztery kobiety z Ukrainy, dają świadectwo bestialstwu, jakiego doświadczyły w rosyjskiej niewoli. Dlaczego zdecydowały się opowiedzieć o piekle, przez które przeszły? - Udzielam wielu wywiadów i uczestniczę w wielu wydarzeniach pod jednym warunkiem: że o kobietach, które tam (w niewoli - red.) pozostały, usłyszy cały świat - podkreśla Ludmiła Husejnowa.

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga".  Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga". Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma co się zarzekać, że "moje dziecko to nigdy"

Nie ma co się zarzekać, że "moje dziecko to nigdy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium