Poszkodowani są pracownikami firmy wodociągowej. W czwartek w Czeladzi (woj. śląskie) prowadzili prace ziemne. Służby informują, że to mógł być wybuch gazu albo eksplozja niewybuchu z czasów II wojny światowej.
Do tragedii doszło przy ulicy Będzińskiej w Czeladzi.
- Poszkodowane zostały cztery osoby. To pracownicy z wodociągów, którzy wykonywali wykopy. Jeden z nich zginął na miejscu - informuje młodszy aspirant Jacek Apostolski ze straży pożarnej w Będzinie.
Dodaje, że najprawdopodobniej doszło do wybuchu gazu albo eksplozji niewybuchu z czasów II wojny światowej. Jak zaznacza - trwa postępowanie w tej sprawie.
Na miejscu poza strażakami i służbami medycznymi są policjanci, ściągana została też grupa saperów.
Według wstępnych informacji, życiu rannych nie zagraża niebezpieczeństwo.
Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24