Grupa dzieci wraz z dorosłymi opiekunami prawdopodobnie podróżowała autobusem wycieczkowym, który uczestniczył w kolizji. Pasażerowie wysiedli i przeszli na przystanek autobusowy. Sytuacja miała miejsce na Drogowej Trasie Średnicowej w Chorzowie (woj. śląskie), gdzie dopuszczona jest większa prędkość i nie ma miejsca dla pieszych. Policja wyjaśnia sprawę.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w środę (16 listopada) około godziny 7.40 rano w Chorzowie przy wjeździe z alei Bojowników o Wolność i Demokrację na Drogową Trasę Średnicową.
Przejście grupy dzieci z dorosłymi osobami zostało zarejestrowane kamerką samochodową w aucie, które włączało się na tym wjeździe do ruchu na DTŚ. Nagranie trafiło do mediów społecznościowych, a później do policji.
Funkcjonariusze zostali wezwani na miejsce, ale grupy pieszych już nie było. Prawdopodobnie wsiedli do autobusu komunikacji miejskiej na przystanku Chorzów Racławicka, widocznym na nagraniu.
W czwartek rano chorzowska policja wszczęła dochodzenie w kierunku artykułu 160 paragraf 1 kodeksu karnego. Jak powiedział nam Arkadiusz Bień, rzecznik chorzowskiej policji, chodzi o narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia dzieci. Grozi za to do trzech lat więzienia.
Policja: wyjaśniamy dlaczego podjęli taką decyzję, dlaczego nie poprosili służb
Na nagraniu widzimy grupę osób zaraz za zakrętem wjazdu na DTŚ. Sądząc po wzroście, można naliczyć około 12 dzieci i trójkę dorosłych. Biegną chaotycznie po jezdni między samochodem a barierą energochłonną, rozciągając grupę na kilkanaście metrów. Dzieci mają plecaki, dorośli są tylko z tyłu i z przodu grupy. Być może spieszą się na autobus, uciekają przed deszczem albo przed samochodami. W połowie drogi wchodzą w cień wiaduktu i stają się mniej widoczni.
- Wstępne czynności pozwalają stwierdzić, że dzieci chwilę wcześniej podróżowały autobusem wycieczkowym ulicą Drogowej Trasy Średnicowej i ten autobus brał udział w kolizji drogowej. Najprawdopodobniej opiekunowie tej grupy podjęli decyzję, aby dzieci przemieścić w rejon przystanku komunikacji miejskiej - mówi Bień.
Trwa wyjaśnianie, dlaczego opiekunowie podjęli taką decyzję i znaleźli się z dziećmi w miejscu niedozwolonym dla pieszych, dlaczego nie poprosili o pomoc służb - straży pożarnej lub policjantów.
- Drogowa Trasa Średnicowa to droga wyłączona z ruchu pieszego, łącząca kilkanaście miast aglomeracji śląskiej, miejscami trzy lub czteropasmowa z pasem zieleni pośrodku, ze zwiększoną prędkością dopuszczalną w tym rejonie, dużą łącznicą o trudnej infrastrukturze drogowej. Trwały tam prace drogowe, zmieniona była organizacja ruchu. Żadne osoby piesze nie powinny się tam znaleźć - podkreśla policjant.
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: Zbyszek Gronowski/ Facebook