Chłopczyk jest w śpiączce farmakologicznej. Matka: "Dziecko nie było bite"

Ojciec bliźniaków został zatrzymany
Ojciec bliźniaków został zatrzymany
Źródło: Andrzej Winkler | TVN24 Katowice
- Dziecko jest w stanie ciężkim, stabilnym, zaintubowane. Sztucznie wentylowane, w śpiączce farmakologicznej - mówi dr Ludwik Stołtny, kierownik oddziału anestezjologii i intensywnej terapii szpitala, do którego trafił chłopczyk. Matka podkreśla, że dziecko nie było bite. Ojciec został zatrzymany przez policję.

Chłopczyk przebywa w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.

"Urazy powstałe w różnym czasie"

- Z badań wyszło, że ma ciężki uraz ośrodkowego układu nerwowego. Zmiany, które mogą świadczyć o jakimś tzw. urazie nieprzypadkowym. Jeżeli chodzi o prognozy to trudno powiedzieć, dlatego że urazy dotyczące ośrodkowego układu nerwowego są nieprzewidywalne - informuje Stołtny.

- To są urazy powstałe w różnym czasie. Może to świadczyć o urazie powtarzanym, działaniach powtarzanych. Trudno powiedzieć co tam się działo. Można stwierdzić, że to dziecko nie miało należytej opieki - mówi doktor z GCZD.

"Nigdy w życiu go nikomu nie oddam"

- Dziecko nie było bite, nie będzie bite i nie jest bite. Bo ja na to nie pozwolę. Ja znam tego człowieka, ja z nim żyłam. To jest ojciec dzieci. Sam mówił: "Jak takie dziecko można uderzyć?" - mówi roztrzęsiona matka chłopczyka.

Jak podkreśla mężczyzna nigdy w życiu własnego dziecka nie uderzył i nie uderzy. - Dla mnie najważniejsze jest teraz, żeby mój syn wyzdrowiał. I nigdy w życiu go nikomu nie oddam. To jest mój syn. I Marka - mówi.

Matka podkreśla, że chodziła z dzieckiem do lekarza mówiąc, że trzęsą mu się rączki, że jest blade. - Wszyscy mówili, że to normalne - dodaje.

"Dziecko jest w stanie ciężkim, stabilnym, zaintubowane"

"Dziecko jest w stanie ciężkim, stabilnym, zaintubowane"

Ojciec zatrzymany. Było pobicie?

Ojciec bliźniąt, które prawdopodobnie zostały pobite został zatrzymany przez policję. - Przebywa w tej chwili w komendzie w Zabrzu, w policyjnym areszcie - informuje Marek Wypych, z zabrzańskiej policji. Mężczyzna został zatrzymany w Zabrzu.

- Natomiast z dużym prawdopodobieństwem możemy powiedzieć, że tak się stało. To wynika ze wstępnych ustaleń, które policjanci prowadzą od kilkunastu godzin, w tym przede wszystkim od lekarzy ze szpitali - dodaje Wypych.

"Nie przyznaje się"

- Złożył na policji wyjaśnienia, został rozpytany przez policjantów. Nie przyznaje się do pobicia, nie przyznaje się do uszkodzenia ciała bliźniąt. Złożył wyjaśnienia tłumacząc skąd ewentualnie te obrażenia mogły powstać - mówi Wypych.

Do przesłuchania w prokuraturze dojdzie najprawdopodobniej jutro.

Szefowa Prokuratury Rejonowej z Zabrzu Joanna Kosińska powiedziała, że ojciec bliźniąt jest jedyną osobą zatrzymaną w tej sprawie. Prokuratura powołała biegłego, który ma określić charakter obrażeń niemowląt. Jest to potrzebne do ewentualnego sformułowania zarzutu.

Ojciec bliźniaków został zatrzymany

Ojciec bliźniaków został zatrzymany

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: mi / Źródło: TVN24 Katowice

Czytaj także: