"Lodowy nawis" oderwał się od budynku, spadł na dwie nastolatki

Na dwie nastolatki spadł lód. Obie trafiły do szpitala
Na dwie nastolatki spadł lód. Obie trafiły do szpitala
Źródło: TVN24

Lód i śnieg z dachu budynku spadł na głowy dwóch nastolatek w Bielsku-Białej (woj. śląskie). Młodsza z dziewczyn trafiła do szpitala z rozciętą głową, druga nie odniosła obrażeń, ale została skierowana na obserwację. "Miejsce, na które spadł śnieg było zabezpieczone - ogrodzone taśmą z informacją o zakazie przejścia. Zakaz ten został samowolnie złamany przez dwie uczennice" - twierdzi dyrekcja szkoły. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja.

Do zdarzenia doszło w czwartek tuż po godzinie 9. Z dachu szkoły przy ulicy Wyspiańskiego w Bielsku-Białej oderwał się lód, który spadając, uderzył w dwie przechodzące tamtędy nastolatki.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że lodowy nawis oderwał się od budynku szkoły i spadł na - idące chodnikiem - dwie dziewczyny. Młodsza miała rozciętą głowę i została zabrana karetką do szpitala pediatrycznego. Drugiej dziewczynie nic się nie stało, ale została zabrana do szpitala wojewódzkiego na obserwację - przekazała nam oficer prasowa Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej mł. bryg. Patrycja Pokrzywa. I dodała: - Na miejsce zadysponowaliśmy drabinę mechaniczną, żeby zrzucić znad wejścia do budynku szkoły pozostały lód.

Na dwie nastolatki spadł lód. Obie trafiły do szpitala
Na dwie nastolatki spadł lód. Obie trafiły do szpitala
Źródło: KMP Straży Pożarnej w Bielsku-Białej

Czytaj też: Bryła lodu spadła na mężczyznę i roczne dziecko w wózku. Doznali urazów, są w szpitalu

Policja bada sprawę

- Po wykonanych na miejscu czynnościach, mogę powiedzieć, że dwie dziewczyny wchodziły do szkoły drzwiami, które zostały wyłączone z użytkowania. Wyłączenie to polegało na ogrodzeniu taśmą tych drzwi właśnie z obawy na to, że ten śnieg zalegający na dachu może spaść. Z tego, co wiem, to młodzież to lekceważyła i podniosła tę taśmę i wchodziła tymi drzwiami do placówki - powiedziała nam Katarzyna Chrobak z policji w Bielsku-Białej. Dodała: - Przeprowadziliśmy oględziny miejsca zdarzenia, na pewno będziemy prowadzić postępowanie w tej sprawie.

Dyrekcja szkoły: w miejscu, gdzie spadł śnieg obowiązywał zakaz przejścia

O komentarz w sprawie tego, co wydarzyło się przed Zespołem Szkół Gastronomicznych i Handlowych w Bielsku-Białej poprosiliśmy dyrekcję placówki. W przesłanym nam oświadczeniu dyrektor Jolanta Wikło, informuje, że miejsce, na które spadł śnieg było zabezpieczone: ogrodzone taśmą i informacją o zakazie przejścia.

Miejsce, na które spadł śnieg było zabezpieczone - ogrodzone taśmą z informacją o zakazie przejścia. Zakaz ten został samowolnie złamany przez dwie uczennice klasy IV technikum tutejszego zespołu szkół. Na miejsce wypadku zostało wezwane pogotowie ratunkowe, policja i straż pożarna. W sposób szczególny miejsce wypadku zostało zabezpieczone. Uczennice pozostają pod opieką lekarską i rodziców. Dyrekcja szkoły udzieliła wyjaśnień wszystkim służbom obecnym na miejscu zdarzenia.
Jolanta Wikło
Dyrektor Zespołu Szkół Gastronomicznych i Handlowych w Bielsku-Białej

Czytaj też: Przyszła odwilż, a z nią nowe zagrożenie. Uwaga na spadające sople i zwały śniegu

Straż pożarna: za stan budynków odpowiedzialni są zarządcy

- Od początku tego tygodnia w całym naszym regionie mieliśmy 70 interwencji związanych z soplami i nawisami śnieżnymi na budynkach. Ważne jest to, że za stan tych budynków są odpowiedzialni ich zarządcy. W pewnych przypadkach może to zrobić straż pożarna, ale głównie powinni to robić właściciele nieruchomości, którzy są odpowiedzialni za zachowanie stanu bezpieczeństwa - przypomniała Pokrzywa.

Na dwie nastolatki spadł lód. Obie trafiły do szpitala
Na dwie nastolatki spadł lód. Obie trafiły do szpitala
Źródło: KMP Straży Pożarnej w Bielsku-Białej

Za nieodśnieżanie i nieusuwanie sopli z dachów grozi 500 złotych mandatu.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: