74-latek chciał wspomóc finansowo obcego młodszego mężczyznę. Kiedy po wypłaceniu gotówki chował kartę bankową, tamten wyrwał mu portfel z ręki i uciekł. Sprawcę zarejestrowała kamera i w dzień publikacji jego wizerunku podejrzany o kradzież był już w rękach policji.
W sobotę wieczorem policjanci zatrzymali 38-letniego obywatela Słowacji, mieszkańca powiatu pszczyńskiego, podejrzanego o kradzież portfela.
W poniedziałek mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty kradzieży. Po przeanalizowaniu sprawy śledczy zakwalifikowali ją jako kradzież szczególnie zuchwałą, za którą grozi wyższa odpowiedzialność karna.
Prokurator objął 38-letniego Słowaka policyjnym dozorem. O jego dalszym losie zdecyduje niebawem bielski sąd. Mężczyźnie grozi teraz kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Policja przyznaje, że do ujęcia 38-latka przyczyniła się publikacja jego wizerunku w mediach. Nasz portal również informował o tej sprawie.
Zaoferował mu pomoc
Do kradzieży doszło drugiego września około godziny 18.30 w sklepie przy ulicy Stawowej w Bielsku-Białej. Do starszego pana podszedł nieznany mężczyzna, miał przy sobie różne towary. Zaoferował mu sprzedaż perfum, kamery i kompletu noży.
- Twierdził, że sprzedaje te rzeczy, bo potrzebuje gotówki, aby zakupić paliwo na powrót do Węgier. Pokrzywdzony odmówił kupna tych przedmiotów, ale zaoferował pomoc w postaci przekazania niewielkiej kwoty gotówki - informuje Roman Szybiak, oficer prasowy bielskiej policji.
Rozpoznali go w lokalu
Na opublikowanym przez policję nagraniu z monitoringu widać, jak 74-latek podchodzi do bankomatu, aby wypłacić pieniądze. W momencie kiedy chował kartę do portfela, jego rozmówca najprawdopodobniej dostrzegł gruby plik banknotów w środku. Mężczyzna wyrwał seniorowi portfel i uciekł. Staruszek próbował go jeszcze gonić, ale niewiele mógł zdziałać.
W portfelu było 2300 złotych.
Mężczyzna zapamiętał wygląd złodzieja i opisał dokładnie policji sylwetkę, twarz, ubiór.
Policja opublikowała w sobotę wizerunek podejrzewanego i wideo z monitoringu z prośbą o pomoc.
- W sobotę wieczorem w jednym z lokali ktoś rozpoznał mężczyznę, którego widział wcześniej w mediach. Natychmiast powiadomił dyżurnego bielskiej komendy, który na miejsce skierował stróży prawa z komisariatu IV policji w Bielsku-Białej - relacjonują policjanci.
Dodają, że 38-latek był zaskoczony.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja