Sąd aresztował 63-latka, podejrzanego o zgwałcenie 8-letniej dziewczynki. Aresztowana została także jej matka, która przyznała się, że widziała gwałt i nie zareagowała, a potem zacierała ślady.
63-letni Marian J. i 33-letnia Agnieszka J. decyzją sądu w Katowicach zostali w piątek wieczorem aresztowani na trzy miesiące.
Marian J. miał zgwałcić 8-letnią dziewczynkę, demonstrować jej czynności seksualne i grozić, żeby nikomu o tym nie powiedziała. Nie przyznaje się do zarzucanych czynów. Twierdzi, że matka dziecka próbuje go wrobić.
Agnieszka J., matka 8-latki, miała widzieć gwałt i nie zareagować. Zarzuty: nieudzielenie pomocy dziecku, pomocnictwo przestępcy, zacieranie śladów zdarzenia. Przyznała się do tego przed prokuratorem.
Mężczyźnie grozi 15 lat więzienia.
Długo odzyskiwała poczucie bezpieczeństwa
Dziewczynka przebywa w spokrewnionej rodzinie zastępczej - u cioci, siostry Agnieszki J. Jej matka ma ograniczone prawa rodzicielskie, bo nadużywała alkoholu i nie dbała o córkę.
Ale dziewczynka chciała utrzymywać kontakt z matką. Pojechała ją odwiedzić i wtedy doszło do zdarzenia.
Gdy powiedziała o gwałcie cioci, ta natychmiast zabrała ją do szpitala. Lekarz potwierdził gwałt. Jak powiedziała nam Bogusława Szczepanek-Siejka, prokurator rejonowy z Katowic, śledczy zebrali bardzo mocne dowody winy Mariana J. i Agnieszki J.
Autor: mag/mś / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Katowice