Był utalentowanym bramkarzem, miał zacząć naukę w liceum. 24 sierpnia wjechał motorowerem prosto pod ciężarówkę. Odrzuciło go na 20 metrów. Dwa tygodnie walczył o życie w szpitalu. - Zamknąć przejazd Polne Domy! Kolejny wypadek, kolejna śmierć - domagają się mieszkańcy.
24 sierpnia o 20.30 na drodze krajowej nr 1 w Pszczynie zatrzymał się ruch.
Stojących w korku kierowców szybko obiegła wieść o wypadku. Przez Facebooka - kontaktowali się na profilu "Pszczyna i okolice, informacje drogowe", wysyłali zdjęcia.
Agnieszka: - Motocykl z ciężarówką podobno.
Urszula: - Jakiego koloru? Jaka marka? Co z motocyklistą?
Daria: - Byłam świadkiem tej sytuacji. Chłopaka wyrzuciło na 20 metrów od motocykla. Tragiczny widok.
Kinga: - Motocyklista zabrany helikopterem ratowniczym.
Sylwia, 8 września: - Chłopak wczoraj zmarł.
"Wszystko poświęcał pod piłkę"
"Bardzo smutne wiadomości napłynęły dziś do naszego klubu. W wieku niespełna 16 lat zmarł Paweł. Dokładnie dwa tygodnie temu 24 sierpnia uczestniczył w wypadku drogowym i od tego czasu przebywał w szpitalu w Katowicach. Dzisiaj 7 września niestety przegrał walkę o swoje życie" - czytam na stronie pszczyńskiego MKS Iskry.
- On wszystko poświęcał pod piłkę, angażował się w treningi, a trenerzy w klubie podkreślali, że jeśli będzie ciężko pracował, ma szansę się wybić. Miał talent chłopak - mówi Andrzej Puchała, prezes klubu Iskry.
W barwach Iskry Paweł był bramkarzem, uczył się w klasie sportowej gimnazjum. Od września miał rozpocząć naukę w sportowym liceum ogólnokształcącym w Bielsku-Białej.
Iskry: W naszej pamięci pozostanie nie tylko jako świetny bramkarz i zawodnik, ale także jako zawsze uśmiechnięty i życzliwy Kolega i Przyjaciel.
"Jadę tą drogą i patrzę na krzyże"
Według informacji policji Paweł wyjechał motorowerem z ulicy Polne Domy na DK1. Chciał ją przejechać na wprost. Trwają ustalenia, ale najprawdopodobniej wymusił pierwszeństwo.
- W stronę Bielska prawym pasem jechała ciężarówka i doszło do zderzenia - mówi Karolina Błaszczyk, rzeczniczka policji w Pszczynie.
57-letni kierowca ciężarówki był trzeźwy.
Następne samochody zjeżdżały na lewy pas, żeby ominąć miejsce wypadku. Doszło do kolizji.
DK1 to bardzo ruchliwa droga. Z przecznic bez sygnalizacji trudno się na nią wbić. Przy skrzyżowaniu z Polnych Domów jest tylko znak stop, a światła na żądanie mają tylko piesi i muszą ponownie czekać na pasie rozdzielającym jezdnie.
Na portalu pless.pl, który opisał wypadek, komentowano: - To skrzyżowanie jest przeklęte. Dopiero wypadek z udziałem kogoś z rodziny włodarzy skłoni ich do zamontowania w tym miejscu świateł.
Proponowano zamknięcie wjazdu i wyjazdu z Polnych Domów, przebudowanie skrzyżowania, zamontowanie sygnalizacji.
- Cała ta droga jest nieszczęśliwa - mówi Karolina Błaszczyk o pszczyńskim odcinku "jedynki". - Skrzyżowanie za skrzyżowaniem, utrapienie kierowców i pieszych, bo ona dzieli miasto na połowę. Kiedy ja jadę tą drogą i patrzę na krzyże, mam przed sobą te obrazy, bo je dokumentowałam. Ten chaos. Niepewność, co będzie. A potem rozpacz, ból rodziców.
175 modlitw
- Paweł, wyjdziesz z tego - wierzyła Julka wieczorem 24 sierpnia na forum pless.pl.
Mieszkańcy Pszczyny w 175 komentarzach dopingowali piłkarza: - Walcz, jesteś jeszcze taki młody, jesteś silny, musisz walczyć, masz dla kogo, walcz dla nas, wygrasz ten mecz, modlę się o to.
Daw, 9 września: ZAMKNĄĆ PRZEJAZD POLNE DOMY !!! KOLEJNY WYPADEK KOLEJNA ŚMIERĆ.
Autor: mag//ec / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: MKS Iskry Pszczyna