Wiatr ze Wschodu
"Widziałem piekło i byłem w piekle"
Widziałem piekło i byłem w piekle. Nie chcę, żeby ludzie czuli zapach prochu w powietrzu. Wojna to najgłupszy wynalazek ludzkości - mówił w programie "Wiatr ze Wschodu" w TVN24 GO Witalij Weres - ukraiński żołnierz, który stracił wzrok podczas walk o Bachmut. Gość Andrzeja Zauchy opowiedział o swojej działalności na rzecz setek niewidomych żołnierzy, którzy zostali ranni, broniąc Ukrainy. - Postanowiłem pomagać moim wojskowym braciom, nie na linii frontu, ale na tyłach. Zacząłem prowadzić aktywną pracę społeczną, mimo tego, że cały czas się leczę - powiedział Weres. Przyznał, że cały czas uczy się żyć, a jego najważniejszym celem jest maksymalna niezależność. Był pytany również o sytuację weteranów, którzy stracili wzrok na wojennym froncie. - W Ukrainie nie ma absolutnie żadnego programu pomocy dla żołnierzy, którzy stracili wzrok. Nie ma żadnych państwowych programów rehabilitacji i zapewnienia powrotu do społeczeństwa dla niewidomych żołnierzy. To bardzo bolesny temat - wyjaśnił Weres. Dodał, że państwo ukraińskie nie było gotowe na tak dużą liczbę weteranów. - Nie mamy nawet odpowiedniej liczby lekarzy o takich kwalifikacjach, którzy byliby w stanie poradzić sobie z tak gigantycznym napływem rannych żołnierzy - powiedział Weres.