Superwizjer

Kompania Wowy broni Kijowa

Od dnia rosyjskiej napaści na Ukrainę ponad sto tysięcy ochotników w różny sposób stawia opór agresorowi. Wielu z nich dołączyło do wojsk obrony terytorialnej, które stały się niezwykle ważną częścią Sił Zbrojnych Ukrainy. Przeszkoleni cywile, wspomagani przez weteranów wcześniejszych walk, doskonale znają swój teren. W walce w mieście, wyposażeni w przeciwpancerną broń, są jedną z najbardziej niebezpiecznych formacji dla rosyjskiego najeźdźcy. Z jedną z nich Michał Przedlacki z "Superwizjera" spędził kilka dni. - Naszym zadaniem jest niedopuszczenie wroga do Kijowa. Zajmujemy jeden z najważniejszych punktów obrony miasta - mówi reporterowi dowódca 7 Roty Obrony Terytorialnej Kijowa, Wołodymyr Bigun. Dowodzi około setką osób. Reportaż "Kompania Wowy broni Kijowa".