Kropka nad i 

Tobiasz Bocheński, Robert Biedroń

Nie żyje żołnierz ugodzony nożem przy granicy polsko-białoruskiej. - Dzisiaj wszyscy powinniśmy pamiętać, że tym, na czym najbardziej zależy Putinowi, jest doprowadzić do podziału tuż przed wyborami do PE, że wpadniemy w jeszcze większe podziały - skomentował w "Kropce nad i" w TVN24 Robert Biedroń (eurodeputowany, współprzewodniczący Lewicy, kandydat do PE). Jak zaznaczył, "wszystko to, co dzisiaj nas jednoczy, będzie nam pomagało". Mówiąc o zawieszeniu kampanii wyborczej przez Lewicę, Biedroń stwierdził, że "to nie jest moment na rozdawanie ulotek" i "musimy się zastanowić nad poważnym zagrożeniem, jakie czyha nad Polską". Tobiasz Bocheński (PiS, kandydat do PE) zgodził się, że "nie powinniśmy się dzielić, jeżeli chodzi o kwestie bezpieczeństwa". - To powinna być jedna z tych sfer, która powinna nas łączyć, bo wróg jest jeden - dodał. Goście Moniki Olejnik wypowiedzieli się również na temat zatrzymania trzech żołnierzy, którzy oddali strzały ostrzegawcze na granicy z Białorusią. Biedroń podkreślił, że "będziemy domagali się wyjaśnień, ale nieodpowiedzialne są głosy wzywające do dymisji premiera". - Pytań jest wiele, jako koalicjant oczekujemy wyjasnień - dodał. Bocheński był także pytany o polityczną odpowiedzialność w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. - Żeby stwierdzić przestępstwo, potrzebny jest wyrok sądu - odparł.