Kobiecy Punkt Widzenia
Co to znaczy być feministką? "To są dwa bardzo proste poglądy"
Minęło 20 lat, ale pozycja kobiet w społeczeństwie się nie umocniła. Wręcz przeciwnie, ich prawa zostały mocno ograniczone. Agnieszka Graff, naukowczyni i pisarka, wznowiła właśnie kultową w 2001 roku książkę "Świat bez kobiet". Jej diagnoza jest jasna - rządzący traktują kobiety i ich prawa jako rzecz niewygodną. Odnosząc się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, Graff mówi wprost: - Zrobiliśmy gigantyczny krok wstecz. W "Kobiecym Punkcie Widzenia" przyznała, że akt oskarżenia przeciwko liderkom Ogólnopolskiego Strajku Kobiet "to szykany wobec politycznych wrogów". - Czy ktoś w Polsce traktuje feminizm serio? Z tych szykan wynika, że PiS traktuje feminizm bardzo serio, że PiS, być może bardziej niż lewica i liberałowie, ma w Polsce świadomość, że to jest potężna siła polityczna. Potężna, ponieważ wpływająca na elektorat – stwierdza w rozmowie z Małgorzatą Mielcarek. W jej opinii, te szykany nie zadziałają, bo kobiety, im bardziej straszone, tym są dzielniejsze. Sama również brała udział w jednym z protestów Strajku Kobiet. - Byłam z moją przyjaciółką katoliczką. Ona dużo głośniej wrzeszczała niż ja. Te tłumy to są tłumy polskich katoliczek, kobiet wychowanych na katechezie, po ślubach kościelnych – dodaje. W "Kobiecym Punkcie Widzenia" Agnieszka Graff mówi też o tym, jak zmienia się feminizm, co on dziś właściwie oznacza oraz czy przejęcie władzy przez opozycję gwarantowałoby jakiekolwiek zmiany.