Dr Małgorzata Bonikowska, Marek Grela, prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk, Kamil Karpowicz

Zmierzamy raczej do deeskalacji konfliktu. Nie stało się to, co oczekiwano, czyli atak na granicę polską. Rosja popiera Łukaszenkę z wiadomych powodów, ale nie angażuje się w każdą sprawę – powiedział w "Faktach po Faktach" Marek Grela, pierwszy ambasador RP przy Unii Europejskiej. Prezydenci Francji i Rosji, Emmanuel Macron oraz Władimir Putin, rozmawiali w poniedziałek o kryzysie na granicy polsko-białoruskiej. - Jest duża szansa, że ta presja wywierana na Łukaszenkę i chęć Rosji wystąpienia w roli mediatora może spowodować deeskalację. Łukaszenka jest używany i podpuszczony przez Rosjan, którym na rękę jest cały ten chaos i którzy mogą ugrać swoje cele krótkoterminowe i długoterminowe – oceniła dr Małgorzata Bonikowska, prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych.

W dalszej części programu gośćmi Anity Werner byli prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk, wirusolog oraz Kamil Karpowicz z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, którzy rozmawiali o czwartej fali pandemii COVID-19 w Polsce. - U nas umiera znacznie więcej osób niż w innych krajach, bo jest mały procent zaszczepionych osób. W Polsce nie ma wielkiego szacunku do ludzkiego życia. Wprowadzenie restrykcji covidowych to ratowanie życia ludzkiego – podkreśliła Bieńkowska-Szewczyk. Kamil Karpowicz przekazał, że "do szpitala trafiają głównie osoby niezaszczepione, które zbyt późno zgłaszają się po pomoc". - Personel jest gotowy na czwartą falę, ale nie spodziewaliśmy się nawału pacjentów, którzy są w tak ciężkim stanie. Wiemy, że społeczeństwo nie było gotowe na kolejną falę. Mieliśmy czas, żeby tego uniknąć, zaszczepić, ale do tego nie doszło. Teraz zajmujemy się gaszeniem pożaru – dodał.