Fakty po Faktach
Włodzimierz Cimoszewicz, Klementyna Suchanow, Katarzyna Wężyk, Maciej Socha, Wojciech Konończuk
Określenie gentlemeńska umowa dobrze brzmi, ale czasami to jest umowa prawnie niedopuszczalna. Komisja Europejska nie miała prawa podejmować tego typu zobowiązań - powiedział w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz. Podczas wtorkowej debaty w Parlamencie Europejskim dotyczącej przestrzegania zasad praworządności w Polsce, szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawiła warunki, które Polska musi spełnić, by otrzymać środki finansowe z Funduszu Odbudowy, zamiast zastosować mechanizm warunkowości. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli zwrócił się do służb prawnych PE o przygotowanie pozwu przeciwko KE w celu egzekwowania przepisów Wspólnoty. - Szefowie rządów mogli obiecywać panu Morawieckiemu różne rzeczy. Natomiast Komisja Europejska ma prawny obowiązek realizowania prawa i jeśli tego nie robi, to łamie prawo - dodał. Były premier odniósł się również do podpisanej przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o cudzoziemcach. - To jest naruszenie Konwencji Genewskiej o statusie uchodźców, a więc Polska znowu łamie prawo międzynarodowe. Wiemy też, co oznacza "natychmiastowe wydalenie", symbolem są dzieci z Michałowa. Polska nadal się zachowuje w sposób moralnie niedopuszczalny, wręcz barbarzyński i także bezprawny - podkreślił Cimoszewicz.
Kolejnym gościem Piotra Marciniaka była Klementyna Suchanow, jedna z liderek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. - Przestawiłyśmy się na pracę bardziej pozytywistyczną i dzisiejsze demonstracje są zwoływane razem ze zbiórką podpisów pod nowym projektem legalizacji aborcji. To zamierzamy robić do końca grudnia - zapowiedziała aktywistka. 22 października 2020 roku decyzją Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej została zaostrzona ustawa aborcyjna, co zmobilizowało tysiące ludzi do wyjścia na ulice. - Kontynuowanie protestów nie ma sensu. Już kiedy kończyła się zima wiedziałyśmy, że mogłoby to prowadzić tylko do rozlewu krwi - stwierdziła Suchanow. - Ta aborcja zostanie kiedyś zalegalizowana. Pracujemy nad tym dalej, tak jak Argentynki, którym po 15 latach się udało - dodała. Według danych przedstawionych przez Aborcyjny Dream Team, od czasu wyroku TK Aborcja Bez Granic pomogła 34 tysiącom osób z Polski w dostępie do zabiegu.
Obecną sytuację Polek, które pomimo ciężkich uszkodzeń płodu nie mogą wykonać do niedawna legalnej aborcji, komentowali dziennikarka Katarzyna Wężyk ("Gazeta Wyborcza"), autorka książki "Aborcja jest" i lekarz Maciej Socha, kierownik Katedry Perinatologii Collegium Medicum UMK. Na koniec o wydarzeniach na granicy polsko-białoruskiej z punktu widzenia reżimu Alaksandra Łukaszenki mówił Wojciech Konończuk z Ośrodka Studiów Wschodnich.