Fakty po Faktach
Jacek Siewiera
O konsekwencjach upadku reżimu Baszszara al-Asada w Syrii dla Europy mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Jacek Siewiera. Wymienił on dwie kwestie, wymiar wojskowy i polityczny. - W obu mam wrażenie, że optymizm, że to jest wielka porażka Federacji Rosyjskiej, jest zbyt daleko idący - stwierdził szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. - Taki optymizm mogą zachować globalne mocastwa - dodał. Wskazał jednak, że te wydarzenia pokazują, że "Federacja Rosyjska ma ograniczone możliwość oddziaływania na kilku teatrach jednocześnie". - I w decyzji politycznej wycofała się ze wspierania reżimu Asada - powiedział. Następnie odniósł się do tego, jak prezydentura Donalda Trumpa będzie miała wpływ na wsparcie dla Ukrainy. - Wcale nie widać dążenia do jak najszybszego zakończenia tego konfliktu - powiedział Siewiera. - Administracja prezydenta elekta wykorzystuje każdą chwilę, aby zrozumieć skalę wyzwań. Rozumie, że porażka Zachodu miałaby katastrofalne skutki - dodał. Jednocześnie gość programu zaznaczył, że "Kreml nie odda terenów, które okupuje", a ich odbicie - ze względu na ograniczenia w zasobach ludzkich Ukrainy - jest ekstremalnym wyzwaniem.