Fakty po Faktach

Róża Thun, Andrzej Halicki, Dorota Łoboda, dr Jędrzej Witkowski

Róża Thun z Polski 2050 i Andrzej Halicki z PO dyskutowali między innymi o składowiskach niebezpiecznych odpadów i o tym, co na ten temat mówił wiceminister środowiska Jacek Ozdoba, który winą za sytuację obarczył samorządy, a minister Anna Moskwa stwierdziła, że to rząd PO-PSL stworzył "eldorado dla mafii śmieciowych". - Bzdura, oszustwo. Te kłamstwa są naprawdę irytujące - powiedział wprost Andrzej Halicki. Wymieniał dane, które wskazują, jak naprawdę wyglądał import śmierci za czasów rządów jego ugrupowania, a jak ma się sprawa za Zjednoczonej Prawicy. - Minister Ozdoba nie wiem, czego jest ozdobą, bo na pewno nie walki o środowisko i nasze zdrowie - stwierdził eurodeputowany. Odnosząc się do zachowania wiceministra podczas konferencji KO stwierdził, że "zachowywał się jak cham". - To rzeczywiście jest paragraf i prokurator będzie miał co robić - podsumował Halicki. Róża Thun stwierdziła wprost, że za nielegalne składowiska odpadów odpowiedzialny jest minister Sasin i Ozdoba. - Ten rząd jest naprawdę za to odpowiedzialny. Opowiadanie tych historii, że osiem lat temu... naprawdę trzeba z tym skończyć - powiedziała europarlamentarzystka. Dodała, że jeżeli rząd uważał, że za dużo tych śmieci jest przewożonych do Polski, to trzeba było tę ilość zmniejszyć, a nie zwiększać ją w sposób dramatyczny. - Mnie się wydaje, że w ogóle życie ludzi dla tego rządu nie jest takie zasadnicze - oznajmiła Thun.

 

W drugiej części "Faktów po Faktach" Piotr Marciniak rozmawiał ze swoimi gośćmi o trzeciej wersji "lex Czarnek" w Sejmie. - Ten projekt dość przewrotnie nazywa się: "chrońmy dzieci". Zacząć należy od tego, że Prawo i Sprawiedliwość miesza celowo dwa pojęcia: seksualizacji, która jest ocenianiem, wartościowaniem i postrzeganiem innej osoby przez pryzmat atrakcyjności seksualnej, i edukacji seksualnej, która oznacza coś zupełnie innego, oznacza przekazywanie wiedzy na temat ludzkiej seksualności - powiedziała Dorota Łoboda, radna Warszawy z KO, Fundacja Rodzice Mają Głos, "Wolna Szkoła". Dr Jędrzej Witkowski, prezes zarządu Centrum Edukacji Obywatelskiej, tłumaczył, że w "lex Czarnek" są dwie rzeczy. - Pierwszy jej punkt to jest rzeczywiście zakaz działalności w szkołach podstawowych i przedszkolach organizacji, które zajmują się seksualizacją. Drugi punkt, to jest sformalizowanie całości współpracy organizacji pozarządowych ze szkołami. Ta ustawa jest emanacją braku zaufania do organizacji pozarządowych, które raczej powinniśmy traktować jako zasób dla systemu oświaty i wsparcie. Zamiast ufać traktujemy je jako zagrożenie - ocenił Witkowski.