Czarno na białym. Podcast
Początki Bąkiewicza. "Jest ważny etap, o którym on nie wspomina"
Robert Bąkiewicz zbudował sobie ogromną pozycję. Można powiedzieć, że ma swoich wyznawców - mówił Artur Warcholiński, autor serii reportaży o byłym prezesie Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. W programie "Czarno na białym. Podcast" reporter opowiadał o początkach Bąkiewicza. - Jest człowiekiem, któremu ewidentnie nie powiodło się w biznesie. To bardzo ważny etap życia Bąkiewicza, o którym on nie wspomina - wyjaśnił Warcholiński. Zauważył, że odkąd Bąkiewicz został prezesem Stowarzyszenia Marsza Niepodległości w 2017 roku, wokół organizacji zrobił się większy szum. - On ich oczarował. Wprowadził tę organizację na wyższy bieg. Zaczął robić zbiórki, więcej tego było w mediach społecznościowych - tłumaczył reporter. Dodał, że Bąkiewicz początkowo chciał być "trybunem ludu", ale każdy rok jego działalności zbliżał go do PiS. - On jest użyteczny. PiS widziało w nim potencjał, który można wykorzystać, gdy podsypie się go publicznymi pieniędzmi - stwierdził Warcholiński. Wspominał także o rozwodzie aktywisty. - Jeżeli ktoś kogoś poucza, mówi publicznie o świętych katolickich rodzinach, o tym, że w Polsce jest za dużo rozwodów, a z drugiej strony sam bierze rozwód, to jak to nazwać? Hipokryzja? - zastanawiał się Warcholiński.