Byk i Niedźwiedź
"Trzeba mu przyznać rację, on ma dobry słuch społeczny"
Donald Trump zwraca uwagę na producentów i na to, że zniknęły miejsca pracy w Stanach Zjednoczonych w wyniku globalizacji i wolnego handlu, który nie był obciążony cłami. - Trzeba mu przyznać rację, on ma dobry słuch społeczny - mówił w programie "Byk i Niedźwiedź" dr Wojciech Paczos z Cardiff University i Polskiej Akademii Nauk. Ocenił, że choć przegranymi były osoby, które straciły pracę, to wygrali ci, którzy taniej płacą za konsumpcję i dobra inwestycyjne. - Pytanie, czy cła są w stanie odwrócić ten bieg historii? Moim zdaniem nie, ponieważ cła nie zmieniają struktury konsumpcji, ani produkcji - dodał. Makroekonomista zaznaczył również, że Amerykanie więcej kupują, niż produkują. - W przypadku wielu krajów, to jest bardzo niebezpieczne i doprowadzało do kryzysów, np. w Argentynie, czy Grecji. Polscy politycy również przejmowali się chronicznymi deficytami, które mieliśmy w latach dwutysięcznych, czy dwa tysiące dziesiątych. Amerykańska gospodarka jest tutaj szczególnym przypadkiem, ponieważ jako jedyna jest w stanie zadłużać się u reszty świata i w zamian za to oczekiwać dolarów - wyjaśnił.