Bez polityki
Krawczycki: wykorzystano nas jako narzędzie, żeby zdobyć władzę
Kamil Krawczycki to reżyser nagrodzony na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni za film "Słoń" o queertowej społeczności. Zdaniem Alana Starskiego to "bezwstydnie romantyczny melodramat, film szczery i odważny". W programie "Bez polityki" w TVN24 GO Kamil Krawczycki mówił, jak to jest być gejem w Polsce, gejem filmowcem i jak to jest tworzyć filmy o tematyce gejowskiej. W rodzinnym Nowy Targu dużym problemem było dla niego to, że ludzie mówili o nim w kontekście "pedała". - Z tatą nie rozmawiałem przez dwa lata po moim coming oucie. Mama szybko wyedukowała się w tym temacie – powiedział reżyser. Na przestrzeni lat relacje z rodziną się poprawiły. W rozmowie z Piotrem Jaconiem mówił też o wykorzystywaniu środowiska LGBTQ+ w grze politycznej. - Myślę, że przez ostatnie lata dużo się o nas mówi w Polsce, co wzięło się ze zła i wykorzystania nas jako narzędzia, żeby zdobyć władzę. Finalnie wydarzyło się tak, że w każdym polskim domu pojawiło się stwierdzenie gej, lesbijka i każdy musiał wypowiedzieć się na ten temat - dodał. Wcześniej - kontynuował - wiedza o osobach LGBTQ+ była czymś "egzotycznym dla Polaków". Jego zdaniem ta niewiedzia "bierze się z kompletnego braku edukacji".