Archiwum zbrodni

Narcyz

1 kwietnia 1996 roku, Hajnówka. Wiosna rozkwitała, ale tego dnia pogoda diametralnie się zmieniła. Spadło dużo śniegu, na zewnątrz zrobiło się szaro. Jolanta wracała z pracy, postanowiła odwiedzić matkę. Kobieta mieszkała na osiedlu domków jednorodzinnych, sąsiedzi dobrze się znali. Jednak wtedy każdy, aby uchronić się przed zimnem, zamknął się we własnym mieszkaniu. Nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał.

 

- Weszłam do domu mamy, było ciemno. Nie wiedziałam w ogóle, o co chodzi – wspomina Jolanta. Przedmioty wyrzucone z szafek, wymieszane na podłodze: makaron z guzikami, ubrania z mąką - taki widok zastała. Nie dało się swobodnie przejść. - Mama leżała tu, w kuchni - Jolanta wskazuje na drewnianą podłogę. Siedemdziesięciotrzylatka nie żyła, ktoś nakrył jej ciało puchową kołdrą. Była związana kablami. - Coś okropnego - dodaje córka ofiary. Później, w toku śledztwa, biegli stwierdzili, że sprawca przejawiał zachowania sadystyczne i narcystyczne. O pierwszych ma świadczyć krępowanie ofiary, o drugich - łup, który zabrał z mieszkania staruszki: niemieckie, markowe perfumy, które przed kradzieżą wąchał, sprawdzając, czy trafiają w jego gust.

 

Sprawców nie ustalono przez dwadzieścia trzy lata. W 2019 roku ponownie zbadano niektóre tropy, w tym ślad kontaktowy z sukienki zabitej kobiety. Dzięki nowym metodom kryminalistycznym udało się namierzyć potencjalnego sprawcę, ale policjanci wiedzieli, że mężczyzna nie działał sam, ktoś mu pomagał. Nadal szukają pozostałych sprawców. Szczególnie że w czasie realizacji reportażu znaleziono przedmioty, które mogą być kolejnymi, nieprzebadanymi do tej pory, dowodami w sprawie. - Każdy dowód rzeczowy, który jest u rodziny lub innych osób, jest dla nas pomocny - tłumaczy funkcjonariusz operacyjny z podlaskiego Archiwum X. - Będzie on wykorzystany celem pozyskania nowych źródeł dowodowych - wskazuje.

29.07.2022
Długość: 36 min
Data premiery: 2022