Karol Nawrocki nie dotrzymał umowy z panem Jerzym. Na każde kłamstwo są dowody

Karol Nawrocki
Karol Nawrocki nie dotrzymał umowy z panem Jerzym. Na każde kłamstwo są dowody
Źródło: Jakub Sobieniowski/Fakty TVN

Ostatnie dni kampanii wyborczej zdominowały sprzeczne wersje kandydata Karola Nawrockiego i jego sztabu w sprawie jego mieszkań. Kandydat PiS na prezydenta najpierw powiedział, że ma tylko jedno mieszkanie. Dziennikarze to sprawdzili - i tak wybuchła afera związana z mieszkaniem w Gdańsku, które Karol Nawrocki w niejasny sposób przejął od starszego, schorowanego mężczyzny. Teraz dziennikarze Interii dotarli do umowy, w której Karol Nawrocki zobowiązał się opiekować panem Jerzym. Wiadomo, że tego nie robił.

Karol Nawrocki nie chciał rozmawiać o ujawnionym przez Interię jego zobowiązaniu na piśmie, że będzie do końca życia opiekował się panem Jerzym - właścicielem mieszkania, w którego posiadanie wszedł Karol Nawrocki. Okłamał starszego mężczyznę, który wylądował w domu opieki społecznej.

Pismo, w którym Karol Nawrocki zobowiązał się do opieki nad panem Jerzym
Pismo, w którym Karol Nawrocki zobowiązał się do opieki nad panem Jerzym
Źródło: Interia

Przemysław Czarnek twierdził publicznie, że Nawroccy zapłacili panu Jerzemu całą kwotę 120 tysięcy złotych w ramach kupna mieszkania. W jednym z wywiadów Karol Nawrocki powiedział jednak, że "przekazanie całej kwoty 120 tysięcy złotych wówczas panu Jerzemu byłoby zagrożeniem dla jego życia i zdrowia". - Nie idźmy w tym kierunku, żeby pokazać wszystkie przelewy - dodał. Nie chce on bowiem, albo nie jest w stanie udokumentować tego, że zapłacił za mieszkanie.

- Karol Nawrocki postąpił wyjątkowo empatycznie, wyjątkowo uczciwie, wszystkie warunki dochowuje, płaci za to mieszkanie - mówił Henryk Kowalczyk, poseł Prawa i Sprawiedliwości, w wywiadzie dla TVP Info. Na uwagę prowadzącego, że to oczywiste, że Karol Nawrocki płaci za czynsz i media własnego mieszkania, Henryk Kowalczyk zapytał go, czy sam kiedyś komuś dał swoje mieszkanie w użytkowanie.

- Pan Jerzy obiektywnie na tym zyskał - przekonywał dziennikarzy Zbigniew Ziobro, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Wszystkie zobowiązania Karola Nawrockiego

- Opiekowałem się starym, schorowanym człowiekiem, który był przez lata moim sąsiadem - przekonywał w wywiadzie Karol Nawrocki. Nie pamiętał jednak, w którym roku był u pana Jerzego w Wielkanoc. Na wiecu z wyborcami przyznał, że nie mógł znaleźć pana Jerzego, kiedy odwiedzał go w grudniu. Nie wiedział, że pan Jerzy trafił do DPS-u.

- Niezależnie od tego, czy się opiekowałem panem Jerzym, czy się nim nie opiekowałem, ja nabyłem to mieszkanie w sposób legalny - stwierdził Karol Nawrocki. - Będę dbał o to, co stanie się, gdy (pan Jerzy - przyp. red.) będzie już w niebie, czyli poza tym światem, bo tego ode mnie oczekiwał - powiedział.

Faktycznie, w pisemnym zobowiązaniu Karola Nawrockiego czytamy, że ma on sprawić "własnym kosztem" pogrzeb pana Jerzego. Jednak przede wszystkim ma on jeszcze za życia pana Jerzego zapewnić mu utrzymanie, poprzez dostarczenie mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, opłacenie prądu i opału, zapewnienie odpowiedniej pomocy i pielęgnowanie w chorobie.

Czytaj także: