Podczas gdy księżna Kate przebywa z mężem w Kanadzie, jej młodsza siostra Pippa osiągnęła kolejny szczebel w pozycji społecznej – "Tatler", biblia wyższych sfer, umieścił ją na okładce sierpniowego numeru. A w środku analiza "zjawiska Pippa" i próba zrozumienia dlaczego jest aż tak popularna na całym świecie.
"Tatler", brytyjski magazyn lifestyle'owy opisujący życie wyższych sfer, pół roku po okładce z Kate Middleton teraz docenił jej 27-letnią siostrę Pippę.
To jej pierwsza okładka luksusowego magazynu. Ale nawet dla gazety nie pozowała. Redakcja zrobiła montaż z jej zdjęciem z królewskiego ślubu, który ozdabiają kolorowe kwiaty wokół. Fotografia symbolizuje wielką medialną karierę Pippy, która w ciągu jednej nocy stała się globalną marką. Sierpniowa okładka pisma, które na rynku ukaże się dopiero za kilka dni, już jest komentowana przez światowe media.
Książę wybrał mądrze
- To bardzo proste: każdy ma obsesję na jej punkcie. Zawsze jest "dziewczyna danej chwili", tym razem to Pippa – mówi "Daily Telegraph" Kate Reardon, redaktor naczelna "Tatlera".
Magazyn w obszernym artykule analizuje fenomen Pippy i zapewnia, że jej potencjał marketingowy to coś więcej niż podążanie za sławą siostry, która została księżną Cambridge.
Czy na naszych oczach rodzi się kolejna Jacqueline Kennedy, Garce Kelly i księżna Diana? - I Kate, i Pippa mają jednakową szansę: są młode, ładne i wesołe. Lubią modę, ale nie są jej niewolnikami, tak jak większość ludzi w modowej branży. Kobiety, które otworzą magazyn, z siostrami mogą się utożsamić. Pomyślą: "Chciałabym tak wyglądać" - mówi Reardon.
Autorka artykułu Annabel Rivkin idzie dalej. Jak podaje "Us Magazine", podsumowała popularność Pippy krótko: - Książę William wybrał mądrze. Kate ma rozsądek i solidność klasy średniej, wydaje się odporna na pułapki sławy i mody. Gdy wraz z mężem osiądzie w Walii, gdzie on będzie pilotem, a ona gospodynią domową, gwiazdorska Pippa zastąpi ich w mediach. W ten sposób nikt nie będzie się już skupiał na wpadkach i słabościach rodziny królewskiej.
Pippa lepsza od Darwina
Dziennikarka pisze, że przed Pippą otwiera się sezon globalnej popularności. - Jest tylko jedno pytanie: rozkwitnie czy ugnie się pod presją? - podsumowuje.
Jest pierwszy dowód tej teorii. Pippa Middleton została wybrana przez Brytyjczyków jedną z trzech największych gwiazd, którą najchętniej chcieliby zobaczyć na banknocie. Jedna osoba na cztery z 2 tys. ankietowanych przez firmę T-mobile powiedziała, że to Pippa powinna znaleźć się na nominale 10 funtów, a nie Karol Darwin, który jest obecnie.
Hollywood tak, księżniczki – nie?
Brytyjski "Tatler" (Plotkarz) powstał w 1709 roku. Pisywał do niego m.in. Jonathan Swift, twórca "Podróży Guliwera". W gazecie jako nagłówków używano nazw kawiarni ówcześnie istniejących w Londynie.
Dziś jest elegancką biblią wyższych sfer, często opisuje losy arystokracji z całego świata. Jego ulubienicą przez lata była księżna Diana, częsta ozdoba jego okładek. Ostatnio częściej goszczą tam gwiazdy Hollywood niż księżniczki. Zwłaszcza, że numery z 2005 i 2008 r., gdy na okładce były księżniczki Beatrice i Eugenie, córki młodszego syna królowej, księcia Andrzeja, sprzedały się fatalnie.
Lutowa okładka z Kate Middleton zmieniła tę tendencję – to był jeden z najlepiej sprzedających się numerów w historii pisma.
Było to dwa lata po tym, gdy ostatni raz pismo umieściło na okładce kogoś z brytyjskiej rodziny królewskiej. W 2009 z okazji swoich 300-tnych urodzin "Tatler" bohaterką zrobił królową Elżbietę II.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tatler