Który z mężczyzn nie marzył będąc dzieckiem, aby zostać policjantem, strażakiem lub... operatorem koparki. To ostatnie marzenie postanowiła spełnić jedna z niemieckich firm. Otworzyła ona koło Berlina wielką piaskownicę, po której można jeździć koparką.
Mówi się, że mężczyźni to duże dzieci. Ich dziecięce marzenia postanowiła spełnić firma spod Berlina, wynajmująca koparki i inny ciężki sprzęt. Pod miastem jest wytyczony plac, gdzie każdy może kopać do woli. Uczestnicy zabawy to - ma się rozumieć - głównie panowie, ale przybywa także pań.
Zajęcie to nie jest jednak wcale tak łatwe, jak się wydaje. Wymaga precyzji i siły. - Przychodzą do nas osoby pasjonujące się techniką, które chcą pokierować czymś dużym, ciężkim i głośnym - mówi Christine Schulz z firmy wynajmującej sprzęt.
Za godzinę frajdy na koparce trzeba także słono zapłacić - około 100 euro, ale jak mówią klienci, jest warto. - To świetna zabawa. Czujesz moc tej maszyny - mówi Harald Zuhl. Inny z klientów, po przejażdżce, wyraził swój podziw dla osób obsługujących koparki na codzień. - To jest dość trudne za pierwszym razem. Musisz nauczyć się obsługi i koordynacji wielu trudnych czynności w tym samym czasie - twierdzi.
Źródło: Reuters, TVN24