Policjanci w New Delhi twierdzą, że nigdy nie spotkało ich coś tak dziwnego. W środku nocy na numer alarmowy zadzwonili włamywacze. Mężczyźni błagali o pomoc, ponieważ próba okradzenia domu mogła się dla nich lada chwila skończyć dramatycznie.
Policjant dyżurny miał usłyszeć w słuchawce: - Jesteśmy włamywaczami i jesteśmy uwięzieni. Pomóżcie! - podaje BBC. Po dotarciu na miejsce policjanci szybko zorientowali się, co poszło nie tak we włamaniu.
Zły wybór
Trzej mężczyźni znajdowali się w domu otoczonym przez wściekły tłum złożony z setek mieszkańców okolicznych ulic. Ludzie zabarykadowali wyjście i grozili włamywaczom linczem.
Okazało się, że wtargnęli do domu pod nieobecność właściciela i oddali się rabowaniu, mało rozsądnie zapalając światło. Właściciel wrócił jednak do domu wcześniej niż przypuszczali złodzieje. Wtedy ku swojemu zdziwieniu zobaczył zapalone światło i stwierdził, że drzwi są zamknięte od środka.
Błyskawicznie zaczął budzić sąsiadów. Po kilku minutach pod domem ze złodziejami w środku zgromadził się tłum. Kiedy włamywacze zdali sobie sprawę z niebezpieczeństwa, nie mogli już uciec i ich jedyną nadzieją pozostała policja.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze zdołali uratować złodziei przed linczem. Odzyskali też łup warty około 200 dolarów. Okazało się, że dwóch przestępców było sąsiadami swojej ofiary.
Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia