Praca astronauty to nie tylko chwile euforii. Kiepskie jedzenie, fizjologiczne niedogodności, monotonia i ograniczona przestrzeń. Przydałby się psycholog - byle nie zajmował zbyt wiele miejsca.
Naukowcy pracują więc nad oprogramowaniem, które ma pomóc w rozwiązywaniu problemów pracowników stacji kosmicznych i promów. Chodzi o to, aby misje nie skończyły się niepowodzeniem z powodu kłopotów z psychiką.
Jeszcze w listopadzie w Bostonie rozpocznie się projekt pod nazwą Wirtualna Stacja Kosmiczna. Będzie trwał cztery lata i kosztował 2 miliony dolarów. Ma stworzyć program komputerowy do wirtualnego wsparcia psychologicznego w przestrzeni kosmicznej.
Coś więcej niż HAL z Odysei kosmicznej
Jeśli pamiętamy zimnego, obdarzonego inteligencją HAL-a - komputer z "Odysei kosmicznej 2001", to się zawiedziemy. Trzonem programu "The Virtual Space Station" jest znacznie mniej skomplikowany program, zrobiony na bazie nagrań wideo, z których astronauta dowie się, co powinien robić w trudnych momentach. Wskazówek będzie udzielał doktor z Dartmouth, psycholog Mark Hegel.
Jeśli sprawy w przestrzeni pójdą w niewłaściwym kierunku, każdy z nas może liczyć tylko na siebie i swoich kolegów. Dr Jay Buckey, były astronauta z promu kosmicznego Columbia
Program nie porozmawia niestety z kosmicznymi podróżnikami. Pomoże im jednak znaleźć przyczyny depresji i wskaże, jak z nią walczyć. Podpowie też strategie rozwiązywania problemów i poczyta... psychologiczne książki.
Astronauci zainteresowani
29 obecnych i byłych astronautów zostało konsultantami projektu.
- Jeśli sprawy w przestrzeni pójdą w niewłaściwym kierunku, każdy z nas może liczyć tylko na siebie i swoich kolegów. Chcesz więc mieć pewność, że faktycznie są to osoby godne zaufania, a do tego potrzebne jest wzajemne zrozumienie - podkreśla dr Jay Buckey, były astronauta z promu kosmicznego Columbia, współpracujący z programem. Utrzymanie zgody na pokładzie będzie więc głównym celem wirtualnej kozetki.
W przyszłości aplikacja będzie również wykorzystywana na Ziemi przez cywili. - Nie zawsze łatwo można dotrzeć do dobrego specjalisty - mówi dr James Cartreine, naukowiec z Harvardu. - W przypadku komputera, bariery między tobą, a psychologiem znikają - podkreśla.
Źródło: cnn.com, bbc.co.uk, PAP
Źródło zdjęcia głównego: nasa.gov