Niemieccy policjanci otrzymali nietypowe zgłoszenie. Na pomoc wezwał ich mężczyzna, którego goniła - jak alarmował - mała wiewiórka. Funkcjonariusze potraktowali sprawę poważnie i pojawili się na miejscu zdarzenia.
Do zdarzenia doszło wczesnym rankiem w czwartek. Zaatakowany przez goniącą go wiewiórkę poczuł się przechodzień w mieście Karlsruhe w południowo-zachodnich Niemczech.
Policyjna maskotka
Zwierzak został przez policjantów schwytany i przewieziony na komendę. Chwilę później zasnął.
Mały gryzoń stał się nową maskotką funkcjonariuszy. Nadali mu imię Karl-Friedrich. Jak poinformowali, samczyk znajduje się teraz pod opieką weterynarzy.
Policja w Karlushe opisała tę nietypową historię na swoim profilu na Twitterze. W poście opublikowała zdjęcia "napastnika".
"Pomóżcie, ściga mnie wiewiórka" - napisali policjanci w tweecie, nawiązując do wezwania, jakie otrzymali od wystraszonego mężczyzny.
„Hilfe, ich werde von einem #Eichhörnchen verfolgt!“ Eventuell mit diesen Worten richtete sich am Do, gegen 8:00 Uhr früh, ein Mann an den Karlsruher Polizeinotruf.
— Polizei Karlsruhe (@Polizei_KA) 9 sierpnia 2018
Zur PM: https://t.co/QwOz51pXH8
Eure #Polizei #Karlsruhe pic.twitter.com/hMIeu6g0tS
Wiewiórki atakują!
Jak pisze BBC, wiewiórki często biegną za ludźmi, kiedy są głodne, lub potrzebują pomocy.
Rzeczniczka policji Christina Kenz powiedziała w rozmowie z "Guardianem”, że małe gryzonie, które straciły swoją mamę, czasem same wybierają sobie nowego opiekuna - człowieka.
- Można się przestraszyć - stwierdziła. I dodała, że mężczyzna, który wezwał policjantów "z pewnością czuł się zagrożony".
Wbrew pozorom zwierzęta te nie zawszą są łagodne. W czerwcu zeszłego roku władze Nowego Jorku ostrzegły odwiedzających brookliński Prospect Park, aby uważali na "wyjątkowo agresywną" wiewiórkę. Gryzoń zaatakował wtedy pięć osób w ciągu zaledwie tygodnia.
W Wielkiej Brytanii w mieście Cornwall grupa sześciu wiewiórek zaatakowała kiedyś trzyletniego chłopca, dziecko doznało licznych zranień.
Autor: momo//rzw / Źródło: BBC