Jaki może być lepszy sposób na wyznanie miłości w Walentynki, niż podarowanie ukochanej osobie najlepszych na świecie czekoladek? Belgowie pytają jednak, czemu na tym zaprzestawać, skoro w innym sklepie można kupić równie słodką bieliznę?
Tydzień przed Walentynkami w kuchni najsławniejszego w Brukseli cukiernika, nerwowo krzątają się pracownicy. Robią wszystko, by bombonierki z pralinkami tworzonymi z mieszanki ciemnej, mlecznej i białej czekolady smakowały wyjątkowo.
Jednak Belgowie nie są w tym roku tak rozrzutni, jak w poprzednim. Winny jest kryzys. Dlatego właściciel cukierni postanowił wyjść naprzeciw oczekiwaniom rodaków i serduszkowe pralinki zapakował również pojedynczo.
Słodka bielizna
Ci, którzy do Walentynek podchodzą bardziej humorystycznie, chętniej niż z tradycyjnych cukierniczych wyrobów, korzystają z oferty producentów cukierkowej bielizny. Znaleźć w niej można stringi i staniki. Jest też czekolada. Tyle tylko, że rozpuszczona - do smarowania ciała.
Zdaniem właściciela jednego z takich sklepów, zaopatrzenie się w takie drobiazgi, to zdecydowanie bardziej zmysłowy sposób na powiedzenie: Kocham Cię.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters