Mężczyzna na Florydzie zadzwonił do drzwi sąsiadki i zdołał gestem pokazać, że się dusi. Tak zaczęła się spontaniczna akcja ratunkowa - sfilmowana przez kamerę zamontowaną przy wejściu do domu.
Mieszkaniec Florydy zadławił się stekiem podczas obiadu. Zdołał jednak zapukać do drzwi swojej sąsiadki i pokazać jej, że nie może oddychać.
Kobieta zareagowała błyskawicznie, stosując chwyt Heimlicha, stosowany w przypadku zadławień. Dzięki jej akcji ratunkowej mężczyzna przeżył, a wszystko sfilmowała kamera zamontowana przy wejściu do domu. - Mój sąsiad to radosny człowiek. Ale gdy zobaczyłam jego twarz w tamtym momencie, wiedziałam, że dzieje się coś złego - powiedziała po akcji kobieta. - Uścisnąłem ich serdecznie, bo ocalili mi życie - dodał uratowany mężczyzna.
Chwyt Heimlicha polega na wywarciu nacisku na przeponę, w celu sprężenia powietrza znajdującego się w drogach oddechowych i "wypchnięcia" obiektu znajdującego się w tchawicy. W przypadku osób dorosłych ratownik staje za ofiarą wypadku i obejmuje ją rękoma na wysokości pasa, układa obie swoje ręce w pięść, między pępkiem a żebrami poszkodowanego, tak aby możliwe było uciskanie przepony ku górze, po czym energicznie i szybko uciska przeponę. U dzieci przeponę uciska się jedną ręką (z palcami zwiniętymi w pięść), a drugą, otwartą, przytrzymuje się dziecko na plecach.
Źródło: CNN, TVN24