Amerykanin z Karoliny Północnej po przejściu operacji raka prostaty zaczął mówić z obcym, irlandzkim akcentem, choć nigdy nawet nie był w Irlandii. Jego przypadek opisali amerykańscy naukowcy, według których wyjaśnieniem tego przypadku jest słabo znany syndrom.
Nietypowy przypadek chorego na raka prostaty mężczyzny z Karoliny Północnej grupa amerykańskich naukowców opisała w styczniowym numerze magazynu naukowego BMJ Journal, a 2 marca sprawę opisały anglojęzyczne media. Jak wyjaśniono, po operacji przerzutowego hormonowrażliwego raka prostaty 50-letni mężczyzna zaczął wykazywać objawy niezwykle rzadkiego zespołu chorobowego - syndromu obcego akcentu (FAS). Z irlandzkim akcentem mówił on przez około 20 kolejnych miesięcy, aż do swojej śmierci.
Chory na raka zaczął mówić z obcym akcentem
Jak zaznaczono, choć w młodości badany mężczyzna mieszkał w Anglii, gdzie zaprzyjaźnił się z Irlandczykami, sam nigdy nie odwiedził Irlandii i nigdy wcześniej nie mówił z irlandzkim akcentem. "Jego akcent był niekontrolowany, obecny w każdych warunkach. Stopniowo coraz bardziej się (u niego - red.) utrwalał" - oceniają naukowcy w treści pracy, cytowanej przez brytyjski "Independent".
Naukowcy podejrzewają, że zaobserwowana u 50-latka zmiana akcentu była spowodowana paraneoplastycznym zespołem neurologicznym (PND) - stanem, w którym układ odpornościowy pacjenta z nowotworem atakuje jego układ nerwowy, w tym części rdzenia kręgowego, nerwy i mięśnie. Jeśli ich ustalenia są właściwe, 50-latek jest pierwszym odnotowanym przypadkiem rozwoju syndromu obcego akcentu w następstwie PND spowodowanego rakiem prostaty.
Syndrom obcego akcentu (FAS)
Stwierdzony u mężczyzny syndrom obcego akcentu (FAS) jest zespołem chorobowym należącym do grupy zaburzeń mowy. Stan ten związany jest z uszkodzeniem mózgu, np. wskutek udaru, które powoduje nagłą zmianę wzorców mowy. Syndrom obcego akcentu jest słabo opisany w nauce, do tej pory zdiagnozowano jedynie około stu jego przypadków na całym świecie. Po raz pierwszy został on rozpoznany przez norweskiego neurologa Monrada-Krohna u kobiety, która podczas II Wojny Światowej doznała ciężkiego urazu głowy. Niedługo po tym zaczęła mówić z wyraźnym niemieckim akcentem.
W 2010 roku brytyjski "Guardian" opisał z kolei historię Sarah Colwill, Brytyjki, której rodzimy akcent został wyparty przez chiński, około siedem lat po tym, jak doznała udaru. Sześć lat później FAS zdiagnozowano u amerykańskiej kobiety z Teksasu, która po operacji szczęki zaczęła mówić z brytyjskim akcentem. W 2018 roku syndrom ten rozpoznano natomiast u byłej miss konkursów piękności ze Stanów Zjednoczonych, która po serii ciężkich migren zaczęła brzmieć jak rodowita Brytyjka mimo, że nigdy nie wyjeżdżała poza USA.
Źródło: BMJ Journal, Independent, Guardian
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock