Turystyczne wyprawy na dno Atlantyku, by zobaczyć wrak słynnego Titanica, są nadal przeżyciem dla nielicznych, a ich koszt sięga w przeliczeniu miliona złotych. Są jednak ludzie, którzy decydują się na taką podróż. I wrażenia z niej opisują jako jedyne w swoim rodzaju.
Od poniedziałku trwają poszukiwania łodzi podwodnej firmy OceanGate, która zaginęła w wodach Oceanu Atlantyckiego podczas podróży do wraku zatopionego w 1912 roku Titanica. Według stacji NBC News, firma jest prawdopodobnie jedyną organizacją, która - od 2021 roku - oferuje tego typu podróże. Jak więc wygląda wycieczka, podczas której można zobaczyć słynny statek?
OceanGate promuje swoje wyprawy na stronie internetowej i w mediach społecznościowych. "Zostań jednym z nielicznych, którzy zobaczą Titanica na własne oczy" - można wyczytać w ofercie podróży na 2023 i 2024 rok. Podkreślono, że wycieczka umożliwia zanurkowanie przy "kultowym wraku", leżącym ok. 611 km od brzegu i ok. 3800 metrów pod wodą. Rozpoczyna się ona w kanadyjskim St. John's w Nowej Funlandii i trwa 8 dni.
ZOBACZ TEŻ: Miliarder, odkrywca i rekordzista Guinnessa na pokładzie łodzi podwodnej zaginionej przy wraku Titanica
Wyprawa łodzią podwodną w pobliże wraku Titanica. "Jedyne takie przeżycie"
Pierwsze dni poświęcone są na wypłynięcie na ocean i szkolenie z bezpieczeństwa. Dopiero trzeciego dnia możliwe jest rozpoczęcie nurkowania łodzią podwodną, nazwaną Titan. Na jej pokładzie znaleźć się może pięć osób, a zejście w głąb oceanu trwa około dwóch godzin. Gdy już łódź znajdzie się obok Titanica, ekspert opowiada turystom o wraku. W ofercie ekspedycji OceanGate wskazano też, że wycieczka "zapewni nie tylko ekscytujące i wyjątkowe wrażenia, ale także pomoże społeczności naukowej dowiedzieć się więcej o wraku i środowisku głębin oceanicznych". Koszt takiej podróży to 250 tys. dolarów, czyli ponad milion złotych.
Dotychczasowi uczestnicy wyprawy wyrażali zadowolenie z podwodnych doświadczeń, nazywając je "jedynym takim przeżyciem". Cytowana przez NBC News Chelsea Kellogg, która wzięła udział w podróży w zeszłym roku, uznała wówczas, że spełniło się jej marzenie i była "przytłoczona emocjami" towarzyszącymi temu doświadczeniu.
Założyciel OceanGate Stockton Rush mówił w 2020 roku, cytowany przez stację, że połowa jego klientów to pasjonaci Titanica, a druga połowa to turyści wydający duże sumy pieniędzy, zainteresowani też m.in. turystyką kosmiczną i innymi kosztownymi wyprawami.
Podróże do wraku Titanica
Titanic zatonął 15 kwietnia 1912 roku podczas dziewiczego rejsu z Wielkiej Brytanii do Stanów Zjednoczonych. Wrak Titanica pozostawał nieodkryty przez dziesięciolecia. Dopiero w 1985 roku odnalazł go zespół badacza Roberta Ballarda. Cytowany przez NBC News historyk Don Lynch z Titanic Historical Society zauważył, że już w latach 90. istniała turystyka do wraku, jednak w późniejszych latach częstotliwość wypraw zmniejszyła się. Według stacji w latach 2005-2019 nie odbywały się żadne wyprawy do wraku, a cztery lata temu grupa badaczy odwiedziła to miejsce i zauważyła, że stan statku szybko się pogarsza. Od tego momentu tempo wizyt wzrosło.
Źródło: NBC News, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: OceanGate Expeditions