Sobotni, czwarty "Mam Talent!" LIVE rozpoczął się specjalnym występem Paula Pottsa – laureata „Britain’s Got Talent!”, który odwiedził Polskę na zaproszenie polskich producentów programu.
Po nim na scenę wyszli muzycy z "Emitels Brass", którzy swoimi trąbami przenieśli publiczność w czasie do epoki Flinstonów. Następni byli młoda artystka cyrkowa z Białorusi – Leila oraz mistrz harmonijki ustnej - Adam Machalica. Jak czwarta zaprezentowała się pretendująca do miana divy operowej Kamila Mrozik.
Mistrzowie po półmetku
Piątym występem był show grupy tanecznej UDS.
- Wiem że 11 listopada w Warszawie było 23 manifestacje. Wasza jest zdecydowanie najlepsza, a myślę że zgarniecie także nominację do Telekamer w kategorii "najlepsze pośladki roku" – żartował Kuba Wojewódzki. – Daliście niesamowity występ i ogromną dawkę energii – oceniała Małgorzata Foremniak. – A ja mam wrażenie, że rozwijacie się z sekundy na sekundę, jesteście piękni – ekscytowała się Agnieszka Chylińska,
Następnie na scenie pojawili się mistrz iluzji - Maciej Kozłowski oraz ośmioletni tancerz - Jędrzej Indebski.
Jako ostatni wyszedł Kamil Bednarek.
– To tak szybko, już skończyłeś? – żałowała Agnieszka Chylińska po zakończonym występie. – Mam nadzieję, że spotkamy się w finale. I mam nadzieję, że spotkasz się z moją bratanicą, która siedzi dziś na sali i Cię uwielbia – mówił z kolei Kuba Wojewódzki.
To właśnie Kamilowi Bednarkowi przypadło w wyniku losowania telewidzów pierwsze miejsce czwartego półfinału. Drugie i trzecie zajęli UDS i Jędrzej Indebski. O ich dalszym losie w programie zdecydować mieli jurorzy. Cała trójka opowiedziała się za grupą tancerzy ku rozpaczy młodego solisty.
Źródło: plejada.pl, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn