22 honorowych gości musiało być umieszczonych w fotelach lotniczych i przypiętych pasami, by mogli bezpiecznie i z bliska oglądać ceremonię.
Wszyscy znajdowali się na specjalnej platformie, która w trakcie trwania ceremonii nabierała wysokości. W chwili nakładania obrączek osiągnęła szczyt i wtedy właśnie nowożeńcy wykonali skok w nowe życie. Dosłownie i w przenośni.
Kiedy emocje już opadły, Sandra i Joeren mogli już przygotowywać się na nie tak ekscytujący ciąg dalszy: sobotnią ceremonię w Urzędzie Stanu Cywilnego i miesiąc miodowy w Malezji.
Źródło: Reuters