- Ludzie, którzy myślą tylko o zaspokajaniu swoich potrzeb i nieodpowiedzialnie podchodzą do środowiska, powinni zobaczyć samych siebie w tych drzewach – mówi jedna z twórczyń niecodziennej wystawy w Manili. Filipińscy studenci zbudowali prowokacyjne rzeźby z odpadów - butelek, kół rowerowych, kubków po kawie i płyt CD.
Brzydota rzeźb ma w zamyśle artystów wstrząsnąć ludźmi, którzy nie dbają o środowisko i o swoich bliźnich. Kolekcję rzeźb ze śmieci zainspirowały dzieci filipińskich biedaków, które gromadzą w dużych ilościach niepotrzebne innym przedmioty ze śmietnisk.
- Te drzewa wyglądają jak ostrzeżenie – powiedział 12-letni Filipińczyk oglądający pokraczne rzeźby. – Trochę ciarki przechodzą po plecach i trochę trudno to zrozumieć. To jednak prawda, że takie "drzewa" mogą stać wszędzie, jeśli nie zaczniemy się martwić o ziemię i o góry śmieci, które zalegają wszędzie – mówił chłopiec.
Drzewa ze śmieci stoją i „budzą świadomość” w centrum Manili. Stolica Filipin, 12-milionowe miasto wytwarza codziennie 8 ton stałych odpadów.
Źródło: Reuters