Pochodzący z Czarnogóry Rom zwyciężył w dziewiątej edycji emitowanego w telewizji Silvio Berlusconiego reality show "Wielki Brat". Wybór widzów wydaje się zaskakujący, bowiem Włosi słyną ze swojej niechęci do Romów.
Ferdi Berisa jako 9-letni chłopiec przybył do Włoch jako nielegalny imigrant. Jego dzieciństwo nie należało do najłatwiejszych. Został porzucony przez matkę i rozdzielony z siostrą. Z kolei we Włoszech ojciec zmuszał go kradzieży i udziału w nielegalnych walkach dzieci. Wtedy mu go odebrano. Chłopiec trafił do ośrodka wychowawczego i tutaj mieszkał do uzyskania pełnoletności.
Teraz Ferdi pracuje jako pomocnik kucharza w Pesaro. Być może dzięki sporej kwocie wygranej w "Grande Fratello", która wynosi aż 300 tysięcy Euro, będzie miał spokojniejsze życie.
Co się zmienia we Włoszech?
W mediach podkreśla się, że Ferdi jest idealnym przykładem integracji oraz wyzwolenia się z trudnego dzieciństwa.
Ale jego zwycięstwo ma jeszcze jeden ważny społecznie aspekt. Romowie cieszą się we Włoszech złą sławą. Tamtejsze władze od dawna walczą ze społecznością romskich imigrantów, poprzez zamykanie obozowisk i ograniczenie ich napływu. CZYTAJ WIĘCEJ. Wybór w głosowaniu romskiego przedstawiciela, może oznaczać zmianę w postrzeganiu tej nacji we Włoszech.
Źródło: PAP