Prezydent Hondurasu broni honoru rodzimych melonów. Po tym, jak Stany Zjednoczone zagroziły wstrzymaniem eksportu owoców z powodu zagrożenia bakteriami salmonelli, w specjalnym wystąpieniu telewizyjnym osobiście zapewnia o ich atutach.
Z naszymi Melonami jest wszystko w porządku. Nie ma ryzyka zatrucia salmonellą - zapewnia prezydent Manuel Zelaya. Na poparcie swych słów bez obaw konsumuje owoc.
Hodowla Melonów wprawdzie nie jest najważniejszą gałęzią gospodarki Hondurasu, jednak uprawia się je w najbiedniejszych regionach Kraju. USA jest z kolei jednym z głównych nabywców owoców. Jeżeli import zostałby wstrzymany na dłużej, kilka tysięcy ludzi mogłoby stracić pracę. Do Waszyngtonu udali się przedstawiciele jednej z firm produkujących owoce. Będą tam lobbować za zniesieniem zakazu.
Źródło: Reuters, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Reuters