Wyleczone, podtuczone i szczęśliwe - pingwiny Magellana wracają do domu, po kuracji w brazylijskich klinikach. Ponad 50 ptaków odbyło trzydniową podróż morską na rodzinną Antarktydę.
Do brazylijskich szpitali od czerwca trafiło ponad 550 pingwinów. Niestety, ponad 300 nie udało się uratować. Zdrowych i gotowych do powrotu do domu ptaków pozostało zaledwie 50.
Migrują, bo są głodne?
W ostatnich kilku miesiącach z południowych krańców Ameryki Południowej uratowano w sumie ponad 1000 pingwinów, z czego 400 już wróciło do domu... samolotem.
Biolodzy twierdzą, że to silne prądy morskie pchają pingwiny w stronę północnych plaż Brazylii. Inni są zdania, że ptaki porzucają wody wokół Antarktydy z powodu niedostatecznej ilości jedzenia.
Po leczeniu - przytyły
Wycieńczone pingwiny leczone w Brazylii zostały wypuszczone na wolność niedaleko granicy brazylijsko - urugwajskiej. Naukowcy i weterynarze mają nadzieję, że odnajdą drogę do domu - nad cieśniną Magellana.
Na lądzie ptaki przeszły intensywną terapię: przybrały sporo na wadze, zregenerowały się, wyleczyły rany.
Źródło: Reuters