Byli razem sześć lat. Wychowali razem młode. W spokojne życie Harry’ego i Peppera wkroczyła jednak Linda i rozbiła najsłynniejszy homoseksualny związek w zoo w San Francisco. Pingwin Pepper został – dosłownie - na lodzie, a Harry z Lindą oczekują potomka.
Harry i Pepper, dwa pingwiny Magellana, były parą od 2003 roku. Oba samce dzieliły gniazdo, a nawet wysiadywały na zmianę podrzucone im jajko. Były też maskotką gejowskiej społeczności San Francisco.
Jednak sielanka zakończyła się, kiedy w życie dwójki partnerów wkroczyła Linda. Jej długoletni partner Fig zdechł, a samotna wdowa zastawiła sidła na Harry'ego. Skutecznie. Zupełnie omotała pingwina, który porzucił Peppera i przeniósł się do jej gniazda.
Pepper próbował jeszcze odzyskać partnera, ale para bezwzględnie przegoniła go z nowej siedziby. W ruch poszły dzioby i płetwy, a cała trójka straciła kilka piór. W obawie o bezpieczeństwo wszystkich zainteresowanych Pepper został nawet przeniesiony do drugiego pingwiniego jeziorka i tylko przez siatkę mógł obserwować rodzinne szczęście wiarołomnego Harry’ego.
Po kilku dniach pozwolono mu wrócić, ale jest pod obserwacją. Powrócił do życia kawalerskiego. A Linda i Harry zostali rodzicami – pingwinica zniosła dwa jajka.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: SXC