Niewielka społeczność wyspy Canna w szkockim archipelagu Hebrydy Wewnętrzne na Oceanie Atlantyckim jest w szoku po pierwszej od lat kradzieży.
Chodzi o prowadzony przez wolontariuszy sklepik, w którym sprzedawane są pamiątki, wytwory lokalnych rzemieślników i warzywa. W piątek w ubiegłym tygodniu został on splądrowany. Budynek zwykle nie jest zamykany na noc, by rybacy mogli skorzystać z darmowego WiFi i kupić jedzenie lub napoje, kiedy odpoczywają w nocy.
Płatność dokonuje się tutaj, wrzucając pieniądze do specjalnego pudełka. Trzeba też zapisać w zeszycie, co się kupiło.
Piątkowa kradzież wstrząsnęła społecznością wyspy. Okazało się, że złodzieje opróżnili szafki z cukierkami, czekoladami i ciasteczkami. Zginęło także sześć wełnianych, ręcznie robionych czapek.
Bez przestępczości
Wyspa Canna położona w zachodniej części archipelagu liczy mniej niż 20 mieszkańców. Zwykle współczynnik przestępczości wynosi zero. Na wysepce nie ma nawet posterunku policji.
Kierownik sklepu Julie McCabe powiedziała, że kradzież wstrząsnęła społecznością. - Wszyscy jesteśmy dość wstrząśnięci - powiedziała w rozmowie z "Aberdeen Press and Journal". - Zauważyłam, że wszystkie te rzeczy po prostu zginęły. Zniknęły wszystkie słodycze. Absolutnie ścięło mnie z nóg, że ktoś zrobił to naszej społeczności.
McCabe powiedziała, że zaraz po kradzieży pojawił się pomysł zainstalowania monitoringu, ale przeczy on idei uczciwości, którą wyznają mieszkańcy. - Kiedy żyjesz na małej wyspie jak ta, musisz ufać swojemu sąsiadowi i każdemu wokół - dodała.
W najnowszym wpisie na Facebooku wyspy pojawiła się informacja, że sklep może być od teraz zamykany na noc.
50 lat bez kradzieży?
Media podają, że ostatnia potwierdzona kradzież popełniona na wyspie Canna to zniknięcie drewnianego talerza z jednego z kościołów. Do incydentu doszło w latach 60. XX wieku. Zguby nigdy nie odnaleziono, a sprawa nie została wyjaśniona.
Szkocka policja, która strzeże przestrzegania prawa na archipelagu, nie jest w stanie potwierdzić tego incydentu, bo nie zachowała statystyk sprzed ok. 50 lat. W aktach znajduje się jednak wzmianka o naruszeniu porządku publicznego przez dwie osoby w 2008 roku.
Community Shop Robbed Sadly our community shop was robbed on Friday night. In the 4 years our shop has been run on an... Posted by Isle of Canna on 15 czerwca 2015
Autor: pk\mtom / Źródło: Guardian
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Peter Van den Bossche