Sportowe emocje z żelazkiem w ręku, czyli mistrzostwa Polski... w prasowaniu. Druga edycja imprezy odbyła się w Poznaniu. Zjechali na nią najlepsi prasowacze z całej Polski. Walka była zacięta. Liczyła się nie tylko zwinność, ale i dokładność ruchów. Zwycięzca zgarnął czek na 10 tysięcy złotych.
Wszystko zaczęło się od listu, który organizator mistrzostw Paweł Broński otrzymał od jednego z "prasowaczy". Mężczyzna pisał, że nie zawsze z przyjemnością wykonuje swoją pracę, często pracuje na przestarzałym sprzęcie. Broński postanowił połączyć obowiązek z zabawą i wymyślił święto prasowaczy, które odbywa się raz na dwa lata.
Na tym jednak nie poprzestaje. W planach ma nawet zorganizowanie mistrzostw świata. - Szaleństwa nam nie brakuje - mówi Broński. I chyba można mu wierzyć.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24