Dziesiątki pand, które przeżyły trzęsienie ziemi w epicentrum kataklizmu w Chinach, trafią do nowego domu. Ciągle przerażone zwierzęta nie mogą pozostać tam, gdzie żyły dotychczas, bo na terenach objętych trzęsieniem jest nadal niebezpiecznie.
Chińskie władze przenoszą pandy wielkie z prowincji Syczuan do rezerwatu w południowo-zachodnich Chinach.
To wielka operacja logistyczna, bo Syczuan - to obszar, gdzie rodziło się najwięcej pand.
Pandom, zanim trafią do rezerwatu w południowo-zachodnich Chinach, przyjrzą się pracownicy parku ze stolicy prowincji Syczuan - Chengdu. W zależności od tego, jak dane zwierzę przechodzić będzie przeprowadzkę, specjaliści zadecydują, czy ruszy ono w dalszą podróż, czy ponownie zostanie przeniesione w pobliże rodzinnych stron.
Akcję przesiedlania pand władze podjęły natychmiast po trzęsieniu, które miało miejsce 12 maja. Zwierzęta były wtedy rozwożone po rezerwatach w całym kraju. Pand wielkich na wolności żyje tylko nieco ponad półtora tysiąca. Wszystkie w Chinach. Aż 1,400 znajdowało się w Syczuanie.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters