Opiekunowie pandy wielkiej w tajpejskim zoo są przekonani, że ich podopieczna, udając ciążę, celowo ich oszukała. 11-letnia samica otrzymała dodatkowe porcje jedzenia i klimatyzowane pomieszczenie po tym, jak wystąpiły u niej objawy ciąży. Okazało się, że wcale nie jest przy nadziei.
Panda wielka Yuan Yuan w ostatnim czasie okazywała brak apetytu, przybyło jej również tkanki tłuszczowej wokół macicy oraz zwiększył się poziom progesteronu. Opiekunowie w zoo uznali to za objawy ciąży i przenieśli Yuan Yuan do klimatyzowanego pomieszczenia.
Kiedy jednak z kontynentalnych Chin przybyli specjaliści i wykonali skan ultradźwiękowy u pandy, wyszło na jaw, że wcale nie jest w ciąży.
Pan da pandzie, panda da pandę
Chińscy badacze wyrazili opinię, że panda oszukała swoich opiekunów, by w tym upalnym lecie móc przenieść się do klimatyzowanego pomieszczenia, co jest zwyczajową praktyką w tajpejskim zoo. Yuan Yuan musiała to "podpatrzeć", jak postępowano tak z jej koleżankami, które wcześniej zaszły w ciążę.
- Jak tylko wystąpią u nich objawy ciąży, samice pandy są przenoszone do osobnych pomieszczeń z klimatyzacją i całodobową opieką - wyjaśnił ekspert Wu Kongju. - Dostają także dodatkowe porcje bułek, owoców i bambusa, więc niektóre bystre samice wykorzystywały ten fakt, by korzystać z nieuzasadnionych przywilejów - dodał.
Yuan Yuan nie jest pierwszą pandą, która to zrobiła. We wrześniu ubiegłego roku głośny był przypadek pandy Ai Hin z ośrodka w Chengdu w środkowych Chinach, której fortel udał się tak dobrze, że jej opiekunowie zaplanowali nawet transmisję na żywo z jej porodu. Wydarzenie musiało zostać anulowane, gdyż wcale w ciąży nie była.
Autor: fil//gak / Źródło: Business Insider, The Independent
Źródło zdjęcia głównego: wiki ( CC BY-SA 2.5) | Fernando Revilla