Niezwykłą popularność w sieci zyskało zdjęcie przedstawiające ojcowskie wsparcie dla chorego na raka chłopca. Po operacji guza mózgu, na głowie dziecka została duża blizna. W geście solidarności ojciec chłopca postanowił zrobić na głowie tatuaż przypominający znamię, jakie ma jego syn.
W marcu 2015 roku u Gabriela Marshalla zdiagnozowano złośliwego raka mózgu. Ośmiolatkowi z Kansas po operacji została sporych rozmiarów blizna. Jego ojciec troszcząc się o to, żeby chłopiec nie czuł się niekomfortowo wśród rówieśników, zdecydował się zrobić sobie taki tatuaż. - Czuł się jak potwór - opowiada Josh, ojciec chłopca.
- Nigdy nie wyobrażałem sobie, że to zdjęcie zyska taką popularność - napisał Josh na swoim profilu na Facebooku. Słowa wsparcia szybko zaczęli wyrażać również internauci.
Awesome dad gets a tattoo of his son's cancer surgery scar: After undergoing surgery for brain cancer, 8-year-old Gabriel Marshall w...— Rishi Singh (@MrNatkhatlal) 21 czerwca 2016
Internauci w komentarzach odbierają to zdjęcie, jako wyraz szacunku i inspirujący gest dla dzielnego syna.
Ojciec roku?
Po raz pierwszy fotografia pojawiła się na instagramowym profilu Aesthetic Revolution. Pod postem zamieszczony został opis chwalący gest ojca i nazywający go "ojcem roku". W rozmowie z redakcją Buzzfeed ojciec chłopca tłumaczy, że mimo nieuleczalnej choroby, aktualnie stan Gabriela jest stabilny.
Ones a real scar. One is a tattoo to show support and make him feel normal. Father of the year? Fuck yes!Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Fitness Motivation (@aesthetic_revolution) 20 Cze, 2016 o 12:34 PDT
Wsparcie rodziców
To nie pierwszy przypadek rodziców, którzy w ten sposób pokazują wsparcie swoim chorym dzieciom. Kilka miesięcy temu głośno było o rodzicach dziewczynki, która urodziła się z charakterystycznym znamieniem. Postanowili zrobić coś, by ich córka nie czuła się inna. Oboje wytatuowali sobie wzory, które do złudzenia przypominają plamy na ciele córeczki. Zachowanie rodziców internauci przyjęli z uznaniem. Przyznano im tytuł "rodziców roku". Wcześniej pewien mieszkaniec Nowej Zelandii postanowił zrobić sobie nietypowy tatuaż - a wszystko po to, by jego 6-letnia pociecha mogła lepiej poczuć się w swoim otoczeniu. Charlotte Campbell już jako 4-latka została poddana wszczepieniu implantu słuchowego. Ojciec też zafundował sobie tatuaż w kształcie implantu, jaki nosi jego córka.
Autor: mkw//tka / Źródło: Bored Panda, Buzzfeed
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/josh.j.marshall