Policjanci byli przekonani, że wlepią mu mandat za jazdę pod wpływem alkoholu, bo samochód, który prowadził dziwnie się zachowywał. Kierowca rzeczywiście wypił, ale chyba na odwagę, bo wsiadł za kierownicę mimo, że jest niewidomy.
Policja w estońskim mieście Tartu kontrolowała w niedzielę rano 20-letniego kierowcę sportowego audi, które nie umiało utrzymać się jednego pasa ruchu. Mieli go zatrzymać za jazdę w stanie nietrzeźwym, gdy zorientowali się, że nie jest w stanie chwycić ustnika alkomatu, bo go nie widzi!
Niewidomego pirata pilotował równie pijany 18-latek, który siedział obok i podpowiadał, co dzieje się na drodze.
Źródło: Reuters, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24