Spotkanie ze stadem koni Przewalskiego pod Czarnobylem. "Stały i patrzyły"

[object Object]
Stado stało na środku jezdniDominik Garus / Napromieniowani.pl
wideo 2/15

Stado koni Przewalskiego, zwierząt uznawanych za wymarłe na wolności, zaobserwowała grupa Polaków w strefie zamkniętej wokół Czarnobyla. - Jechaliśmy do Prypeci, gdy nagle je zauważyliśmy. Zatrzymaliśmy się, przypatrywały nam się chwilę, a my im, po czym odeszły w pole - mówi Krystian Machnik.

Konie Przewalskiego to gatunek uznawany za wymarły. Od zwykłych koni różni je bardziej krępa budowa ciała i krótka, stojąca grzywa. Swoja nazwę zawdzięczają ich odkrywcy - Rosjaninowi Nikołajowi Przewalskiemu.

Ostatnie dzikie konie widziano w Mongolii w 1969 r. Ginęły głównie za sprawą ludzi, którzy zabijali je dla mięsa. Ale to też ludzie uratowali ostatnie żyjące osobniki. Od 1990 roku rozpoczęto próby reintrodukcji gatunku na terenach Mongolii, Chin, Kazachstanu i Ukrainy. Osiem lat później zdecydowano o umieszczeniu 22 koni na terenie strefy czarnobylskiej. Te szybko się tu rozmnożyły. Szacuje się, że w pewnym momencie żyło ich tu nawet ponad 60.

Stały na środku jezdni

Ale od pewnego czasu konie Przewalskiego trudno było spotkać w okolicach elektrowni. - Z racji organizowania wyjazdów do strefy, spędzam tam sporo czasu. W ciągu całego ostatniego roku w ogóle ich nie widywałem. Nawet przewodnicy czarnobylscy zastanawiali się, co z nimi się stało, jakoś pouciekały od ludzi - mówi Krystian Machnik z Napromieniowani.pl.

Część koni przeszła do Poleskiego Rezerwatu Radiacyjno-Ekologicznego, czyli na białoruską część Strefy Zamkniętej. To znacznie mniej odwiedzana część strefy wokół dawnej elektrowni w Czarnobylu.

23 stycznia były jednak po stronie ukraińskiej. - Jechaliśmy do Prypeci. Nagle na terenie nieistniejącej obecnie wsi Kopaczi zobaczyliśmy za zakrętem, na środku jezdni stado koni. Był mroźny, wczesny ranek, auta pracownicze do elektrowni jeszcze nie jeździły, więc konie się nie bały. Zatrzymaliśmy się, a one stały tak na drodze, obserwowały nas i ani drgnęły - relacjonuje Krystian Machnik z Napromieniowani.pl.

Stadu zrobili zdjęcia i wrzucili na swój fanpage.

Kilka dni później sytuacja się powtórzyła. - Tym razem stały w polu i patrzyły na nas. Nieco bliżej samiec - stał i pilnował. Reszta nieco dalej - opisuje.

Największy "rezerwat"

Nie jest tajemnicą, że konie Przewalskiego padają ofiarą kłusowników. Ci polują na nie dla mięsa. Stąd stado nie jest już tak liczne jak kilkanaście lat temu. - Nie ma dokładnych danych co do ich populacji. Każdy mówi inaczej. Szacuje się, że może ich być 40-50 - mówi Machnik.

Ale w wyludnionej strefie wokół Czarnobyla żyją nie tylko konie Przewalskiego. Mówi się, że zona to największy nieoficjalny rezerwat przyrody. Spotkać można tu wilki, lisy, łosie, dziki, jelenie, sarny, rysie, niedźwiedzie brunatne czy żubry. - Zwierzęta zaczęły wracać z Białorusi. Widziałem ostatnio ślady niedźwiedzia, a tydzień temu napotkałem rysia po południowej stronie strefy, gdzie żyje więcej ludzi - mówi Machnik.

Życie po apokalipsie

Do katastrofy w elektrowni atomowej w Czarnobylu doszło 26 kwietnia 1986 roku. Eksplozja doprowadziła do skażenia części terytoriów Ukrainy i Białorusi. Substancje radioaktywne dotarły też nad Skandynawię, Europę Środkową, w tym Polskę, a także na południe kontynentu - do Grecji i Włoch.

Komitet Naukowy ONZ ds. Skutków Promieniowania Atomowego szacuje, że w wyniku wybuchu zmarły 62 osoby. Po katastrofie została wytyczona zamknięta strefa buforowa o powierzchni 2,5 tys. km kwadratowych, z której wysiedlono wszystkich jej mieszkańców. Ewakuowano całą ludność miasta Prypeć, która liczyła wtedy 50 tys. mieszkańców.

Z mapy zniknęło po 1986 roku ponad 430 miejscowości, w tym wioska Kopaczi, w której polska grupa napotkała konie Przewalskiego. Przed katastrofą mieszkało tu ponad 3 tysiące osób.

Arka na sto lat

Pod koniec listopada 2016 roku na stary sarkofag, nad zniszczonym czwartym reaktorem elektrowni, została nasunięta metalowa konstrukcja zwana arką.

Nowe zabezpieczenie ma być eksploatowane przez następnych sto lat. Nowy sarkofag liczy 257 metrów szerokości, 162 metry długości i 108 metrów wysokości. Cała konstrukcja waży 36 tysięcy ton.

Nowe zabezpieczenie kosztowało 1,5 mld euro i powstało dzięki datkom ponad 40 państw, w tym m.in. Polski, która w 2011 roku przekazała na Fundusz Czarnobylski 1,5 mln euro.

Nowa osłona pozwoli na ewentualną rozbiórkę kryjącego obecnie szczątki reaktora betonowego sarkofagu oraz na bezpieczne manipulacje z materiałem radioaktywnym w jej wnętrzu.

Autor: Filip Czekała/gp / Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: Dominik Garus / Napromieniowani.pl

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 29 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium